Temat: komunia 2013- prezenty

Nie pytam tutaj ile sie daje teraz na komunie, lub co sie daje...

Pytam osoby, ktore w tym roku byly na komunii: jak wyglada sprawa prezentow. Co dzieci dostaly, ile pieniedzy od zwyklych gosci, od chrzestnych.

kto wie, prosze o wypowiedz

P.S. Za 2 tyg. czeka mnie podwojna komunia: chrzesniak i jego siostra tak wiec i dwa prezenty. Chcialabym wiedziec jak ogolnie wyglada sprawa prezentow.

Sama na komunii nie bylam kilka lat i nie bardzo sie orientuje co lub ile.

no a jakie te tablety dajecie?bo sa naprawde rozne cenowo
Ponieważ nie lubię głupoty, to zawsze staram się ją tępić, a dawanie dzieciom takich prezentów pięknie obrazuje jakich "rozwiniętych" mamy dziś dorosłych - co się dziwić, że potem rosną takie durne bachory?

Lustrzanka - świetnie! Dajcie dziecku aparat, którego nie umie użyć 80% dorosłych na świecie, nie zna parametrów jakie ten aparat ma, czy też obiektyw, nie wie co oznaczają, nie umie używać dostępnych funkcji, a jak jeszcze Menu jest po angielsku to w ogóle mogiła.

Tablet - Pani powyżej napisała, że córka odrabia Matematykę na komputerze, więc tablet jej się przyda. Otóż uświadamiam, że jedyną aplikacją na tablecie, która może mieć jakikolwiek związek z matematyką jest KALKULATOR. Pech chce, że podobną funkcję ma dziś telefon komórkowy, ewentualnie można kupić dziecku kalkulator naukowy za 150 zł będzie miała na całą swoją edukację, a nie tablet, który nijak ma się do rzeczy.

Laptop - po kiego? Dziecko za długo zajmuje rodzicom komputer grając, więc niech ma swój? Czy do szkoły będzie nosić, żeby na przerwie śniadaniowej sobie grać? No ludzie myślcie wy trochę. Już pomijam, że laptopy ważą po 3 kg, więc na pewno jeszcze takie coś zapakuje do plecaka ośmiolatek, który to plecak już 10 kilo waży.

Quad - jasne! I niech jeździ po osiedlowych drogach potem albo po lesie a jak ktoś je zabije, to będzie jego wina, a nie durnego rodzica! Więc informuję owych genialnych ludzi dających Quady, że na głupi skuter o pojemności 50 ccm trzeba zrobić kartę i to mając kilkanaście lat dopiero można, nawet na rower, a wy ośmiolatkowi kupujecie maszynkę z reguły równą tym, którymi śmigają kilkunastolatkowie. Brawa.

Dawanie dzieciakom po 1000 zł? Po kiego? Co te dzieci z nimi zrobią? Bo ja już przypadkiem wiem w takim razie skąd gówniarze mają na e-papierosy po kilka stów z którymi chodzą non stop. Kiedyś jak się dawało kasę małolatowi to na jakąś książeczkę oszczędnościową, żeby miał jak dorośnie.

Jest tyle prezentów. Wymyślne, skomputeryzowane zestawy klocków Lego, rowery i wszelkie rzeczy sprzyjające aktywności dziecka, inne sprzyjające rozwojowi jego zainteresowań, ale nie - lepiej dać to co prościej i się prześcigać z innymi kto da droższy prezent, a potem się dziwić, że dzieci są głupie. Po kimś to mają...

MKRaven napisał(a):

Ponieważ nie lubię głupoty, to zawsze staram się ją tępić, a dawanie dzieciom takich prezentów pięknie obrazuje jakich "rozwiniętych" mamy dziś dorosłych - co się dziwić, że potem rosną takie durne bachory?Lustrzanka - świetnie! Dajcie dziecku aparat, którego nie umie użyć 80% dorosłych na świecie, nie zna parametrów jakie ten aparat ma, czy też obiektyw, nie wie co oznaczają, nie umie używać dostępnych funkcji, a jak jeszcze Menu jest po angielsku to w ogóle mogiła.Tablet - Pani powyżej napisała, że córka odrabia Matematykę na komputerze, więc tablet jej się przyda. Otóż uświadamiam, że jedyną aplikacją na tablecie, która może mieć jakikolwiek związek z matematyką jest KALKULATOR. Pech chce, że podobną funkcję ma dziś telefon komórkowy, ewentualnie można kupić dziecku kalkulator naukowy za 150 zł będzie miała na całą swoją edukację, a nie tablet, który nijak ma się do rzeczy.Laptop - po kiego? Dziecko za długo zajmuje rodzicom komputer grając, więc niech ma swój? Czy do szkoły będzie nosić, żeby na przerwie śniadaniowej sobie grać? No ludzie myślcie wy trochę. Już pomijam, że laptopy ważą po 3 kg, więc na pewno jeszcze takie coś zapakuje do plecaka ośmiolatek, który to plecak już 10 kilo waży. Quad - jasne! I niech jeździ po osiedlowych drogach potem albo po lesie a jak ktoś je zabije, to będzie jego wina, a nie durnego rodzica! Więc informuję owych genialnych ludzi dających Quady, że na głupi skuter o pojemności 50 ccm trzeba zrobić kartę i to mając kilkanaście lat dopiero można, nawet na rower, a wy ośmiolatkowi kupujecie maszynkę z reguły równą tym, którymi śmigają kilkunastolatkowie. Brawa.Dawanie dzieciakom po 1000 zł? Po kiego? Co te dzieci z nimi zrobią? Bo ja już przypadkiem wiem w takim razie skąd gówniarze mają na e-papierosy po kilka stów z którymi chodzą non stop. Kiedyś jak się dawało kasę małolatowi to na jakąś książeczkę oszczędnościową, żeby miał jak dorośnie.Jest tyle prezentów. Wymyślne, skomputeryzowane zestawy klocków Lego, rowery i wszelkie rzeczy sprzyjające aktywności dziecka, inne sprzyjające rozwojowi jego zainteresowań, ale nie - lepiej dać to co prościej i się prześcigać z innymi kto da droższy prezent, a potem się dziwić, że dzieci są głupie. Po kimś to mają...


AMEN.
Siostra dostała laptopa, aparat fotograficzny, kolczyki złote i złoty medalik. Od chrzestnych po 500zł. Ogólnie uzbierała poza prezentami 4000zł (średnio dostawała po 300-400zł). Nie spodziewaliśmy się aż tak wysokich kwot.
co was ugruzlo z tymi tabletami, w takich czasach zyjemy, chyba dzieciak powinnien wiedziec jak sie tego uzywa i co mozna, bo im pozniej sie tego dorwie tym wiekszy szok i tym bardziej nie bedzie sie mogl oderwac... na tablecie mozna miec wiele zeby a NIE tylko KALKULATOR ! ? moja corka uzywa w szkole, jak mowia o piramidach to wlaczaja tablety i je widza, maja quizy i testy, zamiast kupowac ksiazke maja apilkacje na tablecie, to jest nowa generacja my sie uczylismy na obrazkach oni potrzebuja animacji, a ze wieczorem sa sobie filmik obejrzy przed spaniem, albo ze szuka informacji na tablecie zamiast w encykolpedi to chyba nic zlego bo swiat zmierza w tym kierunku jesli nie zauwazyl ktos

mika75 napisał(a):

co was ugruzlo z tymi tabletami, w takich czasach zyjemy, chyba dzieciak powinnien wiedziec jak sie tego uzywa i co mozna, bo im pozniej sie tego dorwie tym wiekszy szok i tym bardziej nie bedzie sie mogl oderwac... na tablecie mozna miec wiele zeby a NIE tylko KALKULATOR ! ? moja corka uzywa w szkole, jak mowia o piramidach to wlaczaja tablety i je widza, maja quizy i testy, zamiast kupowac ksiazke maja apilkacje na tablecie, to jest nowa generacja my sie uczylismy na obrazkach oni potrzebuja animacji, a ze wieczorem sa sobie filmik obejrzy przed spaniem, albo ze szuka informacji na tablecie zamiast w encykolpedi to chyba nic zlego bo swiat zmierza w tym kierunku jesli nie zauwazyl ktos
no nie ktorzy tak wsiedli na te tablety ze pewnie uwazaja ze wypqdaloby pozostac w epoce kamienia lupanego albo dac dziecku po starym liczydle, a moda na drogie prezenty  jest od dawnq, od kiedy w sklepach jest nieco wiecej niz same puste polki

pytalam juz wyzej czy te tablety sa takie drogie? jakie to sa przedzialy cenowe, bo z tego co widzialam one nie kosztuja duzo jak na komunijny prezent, mniej niz tak popularny rower

 

moje dzieci maja apple bo na nie jest wiecej aplikacji ktore potrzebuja do szkoly, ale wiem ze androidy tez moga byc dobre, ale poniewaz nei korzystam to nei bede sie wypowiadac, apple napewno drozszy
A może po prostu zapytaj się co chce dostać? U mnie w rodzinie się tak robi z tego co wiem, żeby zgrzytów nie było... twoja kasa w błoto i niezadowolenie dziecka.
Pasek wagi
znajac chrzesniaka to nawet najdrozszy tablet rozwali w miesiac wiec wedlug mnie nie ma sensu a co rodzice zrobia, to juz nie moja rzecz ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.