- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 300
28 kwietnia 2013, 23:49
Wiadomo, zależy ile kto zarabia. Ale chciałabym wiedzieć tak mniej więcej.:) Kiedys kupowałam sobie coś co chwilę, potem zaczelam oszczedzac a dzisiaj mnie cos podkusilo i wydalam ...1200 zl. Nigdy wczesniej nawet polowy z tej sumy nie wydalam na ubrania.
Kupilam :3sukienki
2 marynarki
2pary butow
sweterek
2 bluzki
2 pary spodni(allegro)
spodniczka
torebka
A teraz zastanawiam sie czy mnie przypadkiem nie powaliłó :P A jak u Was to wygląda?
29 kwietnia 2013, 10:52
Ostatnio coraz więcej zaczęłam wydawać na cichy i przeważnie jest to ok. 400 zł na miesiąc.
29 kwietnia 2013, 10:53
ja nic sobie nie kupilam, dopoki nie schudlam ok 10 kg. teraz znowu polowa szafy na mnie nie pasuje, ale spokojnie odkladamsobie kase aby isc na duze zakupy. wtedy tez pewnie wydam 1200 ;)
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1394
29 kwietnia 2013, 11:15
Ja mam od jakiegoś czasu tak, że jak widzę bluzkę za 50 zł to żal mi ich wydać, jakoś nie kupuję ciuchów w ostatnim czasie. Większość pieniędzy idzie na jedzenie ;p
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 3918
29 kwietnia 2013, 11:38
ja ostatnio wydalam z 800 zl, kupilam kilka rzeczy potrzebnych itd. Mimo wszystko jestem zalamana, bo zdaje sobie sprawe z tego, ze ciuchy ze sklepow (choc ladne) nie sa warte ceny na metce. Marze, aby wreszcie pojechac do moich ulubionych lumpeksow xD
- Dołączył: 2013-01-08
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 534
29 kwietnia 2013, 11:59
Dużo nie :) Kupuję na promocjach i ciucholandach. Mi się rzecz musi spodobać i muszę wiedzieć, że w niej będę chodzić ;d
- Dołączył: 2013-04-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 572
29 kwietnia 2013, 12:02
Jakbz mój mężczyzna nie ciągał mnie na siłę po sklepach, żeby mi coś kupić, to najchętniej nie wydawałabym nic (taka oszczędna kutwa jestem, wolę żeby on kupił sobie coś porządnego), a tak to około 100zł/msc.
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
29 kwietnia 2013, 12:05
ja raczej kupuję ubrania raz na kwartał. Ubieram się głównie w ciucholandach, mam też całe mnóstwo ubrań których nie noszę z żadnego powodu. Zazwyczaj raz na kwartał za jakieś 100zł w ciucholandzie nakupuję rzeczy których potrzebuję :) Butów nie liczę, tutaj kupuję wedle potrzeby, ale też nie tak że jedna para miesięcznie ^^ Zazwyczaj wybieram te droższe, porządniejsze, i noszę je kilka lat.
- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 482
29 kwietnia 2013, 12:06
okolo 2 tysiace miesiecznie.
29 kwietnia 2013, 12:13
nie kupuje co miesiąc ubrań, kupuje okazjonalnie, jest wesele-jest sukienka, jest zima-jest kurtka, choc nie koniecznie zawsze, bo te sama sukienkę miałam na kilku uroczystościach a kurtkę 2-3sezony. Buty jak się zniszczą bądź jak mi do czegos cos pasuje.Tak więc nie umiem określic miesięcznej kwoty bo np od 2 miesięcy ani grosza na ubrania nie wydałam:)
Dodam,że tak mam, odkąd jestem mężatką i mam swój dom oraz dwójkę dzieci, wolę kupic coś dla domu, kuchniL( i dzieci. Wcześniej za panny potrafiłam roztrzaskać i z 2,5tyś po czym za tydzień rozdawac ciuchy bo mi nie pasowały hehe.
Edytowany przez a5d11722a8711bb32c43221edadea03f 29 kwietnia 2013, 12:16
- Dołączył: 2012-10-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1843
29 kwietnia 2013, 12:37
No zależy co potrzebuje, zdarzyło mi się kupić płaszcz za 400, buty za 400 i do tego jakieś bluzki czy dżinsy czy coś więc zdarza mi się czasem wydać taką chorą kwotę jak Tobie. Ale zdarza mi się również nie kupować niczego przez 2-3 miesiące więc to wszystko się raczej równoważy.