Temat: Tatuaże - Wasze zdanie

Co sądzicie o tatuażach?
Macie jakieś?
Podobają Wam się czy uważacie to za głupotę?
Czy dla Was jest przesadą gdy ludzie mają 5 czy więcej tatuaży?
Co w ogóle sądzicie o ludziach, którzy je sobie robią?
Czy razi Was gdy ludzie mają tatuaże zrobione w widocznych dla wszystkich miejscach?
Jakie tatuaże uważacie za kompletny niewypał/kit/tandetę?

Chodzi mi o ogólną Waszą opinię na ten temat :)

Mi się  podobają ,ale sama się nigdy nie zdecyduję ."To co podoba mi się dziś ,niekoniecznie podobałoby mi się jutro" ,nawet jeśli bym dobrze przemyślała sprawę ,chyba nie jestem osobą która lubi się przywiązywać na zawsze.
Moda na tatuaże jest idiotyczna, jeszcze nie spotkałam osoby której tatuaż by mi się podobał.
Każdy był idiotyczny, a taki rysunek tylko świadczy o człowieku, który go posiada czyli o głupocie.

alyssaa napisał(a):

Mi się generalnie tatuaże nie podobają ale każdy robi co chce, dla mnie to zeszpecenie skóry


Dla mnie tak samo.
Nie mam zdania o ludziach, którzy robią sobie tatuaże. Człowiek jak każdy inny..
No ale 5 to już lekka przesada
Pasek wagi
Mam dwa i jeszcze nie miałam okazji, by żałować.
Pierwszy zrobiłam w wieku lat 20 (między łopatkami, symboliczny, zamykający i upamiętniający cudowny okres mojego życia), drugi w wieku 22 lat (mniej symboliczny, zajmujący całe przedramię, przekorny, uwielbiam go). Oba są bardzo kolorowe, robione u najlepszych, zaprojektowane dla mnie i niepowtarzalne.

Za dwa lata zostanę lekarzem i trochę się obawiałam, czy na uczelni nie będzie z nimi problemów. Jak na razie jedynie na salach operacyjnych i na oddziałach pediatrycznych muszę mieć krótki rękaw - zbieram komplementy od chirurgów, a dzieciaki jakoś łatwiej się do mnie przekonują:)

Kiedy będę starą kobietą, będę miała coś przypominającego mi o idealnej młodości, miłości, podróżach i całym tym szaleństwie, które mnie otacza.
Mały tatuaż w ciekawym miejscu mi się bardzo podoba. Zwłaszcza, gdy nie jest to jakiś zwykły bazgroł, tyko coś osobistego, czego inni oprócz posiadacza nie rozumieją. I jedynie czarne.
Sama bym sobie zrobiła, ale zniechęca mnie wizja bycia np 70cio letnią babcią z pofałdowanym, pomarszczonym, otatuowanym flakiem.
Mam mieszane uczucia,uważam,że ciało ludzkie jest piękne i nie należy go szpecić.Tatuaże kojarzą mi się z recydywą,a również z ludami
mieszkającymi na pustyni,w buszu z Indianami. Sama nigdy bym sobie tego nie zrobiła,ale jeśli ktoś chce ,to proszę bardzo.Nie wiem
dlaczego ludzie to robią,jakie motywy nimi kierują i dlaczego jak zrobi sobie jeden tatuaż, to musi być następny i następny.
Kiedyś jak byłam na rezonansie magnetycznym przeczytałam ,że tatuaż jest przeciwwskazaniem do wykonania takiego badania.

lubię tatuaże, które coś znaczą, a nie są robione tylko dlatego, że jakiś wzór jest modny. Pamiętam jak kilka lat temu hiper modne były tatuaże na dolnej części pleców, połowa dziewczyn biegała potem z różami i jakimiś dziwnymi znaczkami. Dla mnie to głupota, ale każdy robi co chce.

Grazja napisał(a):

Nie wiemdlaczego ludzie to robią,jakie motywy nimi kierują i dlaczego jak zrobi sobie jeden tatuaż, to musi być następny i następny

To uzaleznia ;)

Grazja napisał(a):

Kiedyś jak byłam na rezonansie magnetycznym przeczytałam ,że tatuaż jest przeciwwskazaniem do wykonania takiego badania.

Slyszalam, ze kolczyki moga byc przeciwwskazaniem (podobno moze je wyrwac, ile w tym prawdy, nie wiem...), ale tatuaz? Czemu niby?
Co sądzicie o tatuażach? 
Jestem na tak.
Macie jakieś?
Mam w planach rękawy i jaskółki na kościach biodrowych.
Podobają Wam się czy uważacie to za głupotę? 
Cholernie mi się podobają. 
Czy dla Was jest przesadą gdy ludzie mają 5 czy więcej tatuaży? 
Nie, no chyba, że na twarzy/głowie :D
Co w ogóle sądzicie o ludziach, którzy je sobie robią? 
Nie oceniam ludzi pod tym względem. Jeśli komuś to się podoba, to dlaczego miałby sobie ich nie robić?
Czy razi Was gdy ludzie mają tatuaże zrobione w widocznych dla wszystkich miejscach? 
Nie, no chyba, że tatuaż jest kompletnym niewypałem.
Jakie tatuaże uważacie za kompletny niewypał/kit/tandetę? 
Imiona/genitalia/tandetne napisy/chińskie znaki.

Pasek wagi
Uwielbiam, byle nie tandetne.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.