19 kwietnia 2013, 21:34
Tak jak w temacie:) opisujcie:)
19 kwietnia 2013, 22:21
śpiewałam konduktorowi piosenkę na środku wagonu żeby oddał mi bilet, szłam główną ulicą Łodzi ze znajomą i mówiłyśmy wszystkim dzień dobry sprawdzając kto odpowie, pojechałam do chłopaka którego ledwo znałam ( znajomy znajomych, ale jednak) żeby śpiewać z nim całą noc piosenki na plaży :P To chyba takie 3 główne.
- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Erts
- Liczba postów: 2436
19 kwietnia 2013, 22:31
wiele bylo takich rzeczy ale np potrafilam mamie narobic wstydu w sklepie gdy prosila o cos ekspedientke a ja na to: taaak? kupisz nam parowki? ktos przychodzi? i zwracalam sie zdziwiona do ekspedientki - nigdy nam nie kupuje takich luksusow:D ale mloda bylam i glupia, mimo to na szczescie nigdy nie zdarzylo mi sie zeby ktos negatywnie to odebral. Ogolnie za malolata strasznie szalona bylam:D