- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Świętochłowice
- Liczba postów: 339
14 kwietnia 2013, 13:25
Hej. Palicie papierosy? Lubicie czy to bardziej nałóg? Ile dziennie?
Ile macie lat i od kiedy palicie?;)
Jakie są Wasze ulubione szlugi?
Próbowałyście kiedyś rzucić? Ja wiele razy, choć nie palę dużo bo ok.6 fajek dziennie, od 14 roku życie palę teraz mam 19 lat. Uczyłam sie na marlboro, teraz palę Viceroy niebieskie lub l&m lajty czasami jakieś miętowe. To do teraz mi się nie udało, nie wiem czemu. Może dlatego że po prostu lubie palić.. nie wiem :D a Wy jak?
Udało Wam się rzucić? Macie jakieś sposoby?
Edytowany przez monisiaa1920 14 kwietnia 2013, 13:29
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
14 kwietnia 2013, 13:35
Nauczlam sie w wieku 15 lat. Pozniej odkad zaczelam pic alkohol to zawsze przy tym palilam. Jak wyjezdzalam ze znajomymi na wakacje jakies to palilam codziennie nawet po 2 paczki sie zdazalo. Nigdy nie palilam w domu rodzinnym i nigdy przy rodzicach. Mam 30 lat a moj tato chyba nadal o tym nie wie
![]()
a mama mnie raz na weselu jakims nakryla
![]()
. Jak wyprowadzilam sie z domu to palilam moze przez pol roku codziennie.
Co dziwne nigdy sie nie uzaleznilam tak ze musialam zapalic w dzien powszedni. Moj luby nienawidzi palenia i palacych kobiet niecierpi. Dlatego dla niego nie pale. Nie mialam najmniejszego problemu zeby nie palic na codzien natomiast do alko musialam sie dlugo przyzwyczajac zeby nie zapalic. Teraz jesli mialabym okazje to pewnei bym zajarala do piwka na imprezie ale generalnie to nawet o tym nei mysle i w ogole mi tego nie brakuje.
Palilam Malrbolo, LM, Davidiofy. Lighty. Niecierpie cienkich!
Edytowany przez KotkaPsotka 14 kwietnia 2013, 13:36
14 kwietnia 2013, 13:36
Kiedyś tam popalałam dla szpanu.
Zmądrzałam, nie palę, nie mam zamiaru.
Nienawidzę dymu tytoniowego. Okropny smród.
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 305
14 kwietnia 2013, 13:39
Parę razy paliłam, żeby spróbować. Nie podchodzą mi. Mój chłopak palił dużo, ale w moim towarzystwie ma zakaz palenia i stara się teraz ograniczyć palenie do minimum.
Ohydny nałóg jak dla mnie...
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
14 kwietnia 2013, 13:40
Jeszcze dodam ze ciesze sie ze wprowadzono zakaz palenia w klubach. Mimo ze sama palilam to niecierpie tego smrodu. Wszystko po takim wieczorze tzeba potem prac i wietrzyc bo wali na kilometr.
Niecierpie jak ludzie pala i ida na przyklad chodnikiem i maja w dupie ze ktos za nimi idzie. To samo na przystancha. Dla mnie to patologia jak ktos jara pod wiata...
14 kwietnia 2013, 13:42
ja pale towazrysko tylko , przy wodeczce
- Dołączył: 2012-07-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2105
14 kwietnia 2013, 13:43
Nie palę. I nie przebywam w towarzystwie osób palących. Mam wstręt do papierosów do tego stopnia, że mój narzeczony musiał rzucić, żebyśmy mogli razem zamieszkać.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
14 kwietnia 2013, 13:43
Jeszcze dodam ze odkad przestalam palic do picia to mam mniejszego kaca i nie mam kapcia w gebie z rana, blech...
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
14 kwietnia 2013, 13:44
werka1468 napisał(a):
Nie cierpię jak ktoś pali w moim towarzystwie, nie lubię tego smrodu prześmierdłych ubrań, i odoru z buzi fffuuujjj.
Też mnie odrzuca smród dymu papierosowego. Obrzydlistwo.
Edytowany przez Felvarin 14 kwietnia 2013, 13:44
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kraina Jedzenia
- Liczba postów: 2370
14 kwietnia 2013, 13:45
Ogolnie nie pale. Jedynie jak wipije troche alkoholu to nie czuje tego papierosa. Na trzezwo nie moge, obrzydliwe dla mnie :) Mam 19 lat.
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
14 kwietnia 2013, 13:47
KotkaPsotka napisał(a):
Jeszcze dodam ze ciesze sie ze wprowadzono zakaz palenia w klubach. Mimo ze sama palilam to niecierpie tego smrodu. Wszystko po takim wieczorze tzeba potem prac i wietrzyc bo wali na kilometr.Niecierpie jak ludzie pala i ida na przyklad chodnikiem i maja w dupie ze ktos za nimi idzie. To samo na przystancha. Dla mnie to patologia jak ktos jara pod wiata...
Ja zawsze wtedy zaczynam ostentacyjnie kaszleć
![]()
Czasami działa i palący stają za przystankiem ;)