Ja mam 22, a zatrzymałam się psychicznie i fizycznie chyba w wieku 18 lat. Czasem zachowuję się tak, że mama mówi "dziecko, ty jesteś już dorosła, a zachowujesz się dziecinnie". A ja nie chcę być dorosła, przeraża mnie dorosłe życie, chyba nadal chciałabym być dzieckiem, a czas leci, odkąd skończyłam 20 lat to przestaję myśleć o wieku. Być może to głupio zabrzmi, ale dziś zastanawiałam się ile mam lat, musiałam sobie odjąć rok urodzenia, bo nie pamiętałam... Niby jestem kobietą, ale zwyczajnie psychicznie zatrzymałam się 4 lata temu, nie umiem dorosnąć, trochę mnie to przeraża.
Ja mam 22, a zatrzymałam się psychicznie i fizycznie chyba w wieku 18 lat.Czasem zachowuję się tak, że mama mówi "dziecko, ty jesteś już dorosła, a zachowujesz się dziecinnie". A ja nie chcę być dorosła, przeraża mnie dorosłe życie, chyba nadal chciałabym być dzieckiem, a czas leci, odkąd skończyłam 20 lat to przestaję myśleć o wieku. Być może to głupio zabrzmi, ale dziś zastanawiałam się ile mam lat, musiałam sobie odjąć rok urodzenia, bo nie pamiętałam... Niby jestem kobietą, ale zwyczajnie psychicznie zatrzymałam się 4 lata temu, nie umiem dorosnąć, trochę mnie to przeraża.
Mam podobnie. 20 lat skończone, niedługo będzie 21, a czuję się na wiele mniej. Jestem nie odpowiedzialna, nie samodzielna i momentami naprawdę dziecinna.
Jak miałam 16-17 o czułam się na 20, bo z osobami w moim wieku nawet nie potrafiłam znaleźć wspólnego języka. Teraz mam sporo ponad 20, czuję się na 18-19 i na tyle podobno wyglądam :)
Edytowany przez funnygames 12 kwietnia 2013, 10:18
mam 26 ale doliczyłam się do 20 i od 6 lat na tym wieku stoję. Jak ktoś mi mówi o dzieciach to czuję się na nie za młoda. Jak patrze w dowód i na osoby z mojego rocznika, które w większości od dawna mają rodziny to czuję, że coś ze mną nie tak. Jak ktoś pyta ile mam lat to muszę się zastanowić, bo stoję na 20 a resztę muszę doliczyć :/