Temat: Pies nie chce jeść...

Nie wiem co mam zrobić z moim psem... Nie chce jeść...
Od pół godziny siedzi  przy mnie i piszczy.

W porze obiadowej dostała porcję swojego jedzenia. Kupujemy jej Chappi, Canaliou (mokrą karmę). Na droższe karmy typu Pedigree nas nie stać, dlatego zawsze dostaje jakiś dodatek z obiadu wmieszany w karmę. Dzisiaj wmieszałam jej do tego trochę schabu, ziemniaka i tłuszcz, zeby miała bardziej pożywne.

Od 3 dni nie jadła porządnego "dania", ciągle wyrzucam jedzenie.

Dzisiaj zjadła tylko trochę suchego jedzenia.
Wczoraj tak samo piszczała, dałąm jej 50g swojskiej kiełbasy, pestki dyni (lubi bardzo).
Przedwczoraj coś udało jej się wcisnąć do gardła. Pogryzła kilka kości, dostała kilka skrawków kurczaka.

Na pewno nie chce na dwór wyjść, byłyśmy 30 min temu na dłuzszym spacerze...

Jak są zmusic do jedzenia?

Piszczy, skrobie o fotel, widać że jest głodna...

A jedzenie stoi w jej kąciku, ma do niego swobodny dostęp.

Wodę ma w miseczce, na dworze zachowuje się energicznie, nie wygląda na chorą. Suche jedzenie ma tylko do podgryzania.

Edit:
Siadłam teraz przy niej nad miską i dawałam jej ręką to jedzenie. Zjadła, ale musiałam jej z dłoni podawać, a jak juz było puste to jeszcze wylizała miskę. Co to może znaczyć??? Z ręki je, a sama się nie weźmie...
Później jej dałam kiełbasy "w nagrodę". Powąchała i poszła.
Chyba "zaskoczyła" bo wzięła się za suche Chappi. Jakieś 10 sztuk zjadła sądząc po odgłosach...

Teraz siadła na swoim miejscu i zaczęła machać ogonem, chce się bawić...

silvie1971 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

silvie1971 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Hmm, z tym karmieniem z ręki, to może być prawda.Moja też tak robiła, nie jadła jak się jej nie nakarmiło.No i może tak naskoczyłam, bo mam małego psa, karmię ją tylko royalem i kurczakiem. Żadne odpady z obiadu nie wchodzą w grę.A raczej nie karmię jej ja a moja mama z siostrą (które nota bene traktują ją jak dziecko).
tez mam malego psa. Royala srednio lubi, wlasnie szukam innej karmy, on wogole by tylko domowe jedzenie jadl, to mu czasem gotuje kawalek mieska z jarzynami bez przypraw, troche ryzu i wcina, az sie uszy trzesa, a jak widzi kosci z zeberek to caly happy
Ja mam chiuau'ę i lubi Royala. Zazwyczaj jednak przemieszam jej to z jakimś mięsem.No i gotujemy jej skrzydełka z kurczaka na warzywach + ryż. Bardzo to lubi.Cóż, pies jest niewielkich rozmiarów, je raz dziennie... Nie kosztuje to wiele a z jedzeniem ani układem pokarmowym problemów nie ma.
tez mam chiuau'e, tylko jakiegos wyrosnietego, troche ponad 4 kg ma. Moj je dwa razy dziennie. Slyszalam, ze mozna namaczac Royala i wtedy niektorym pieskom lepiej smakuje, ale nie probowalam. Zreszta chyba tylko Royal produkuje karme specjalnie dla tej rasy
Otóż to, ja kupuję właśnie Royala specjalnie dla chiuau'y.
W sumie to już starsza sunia, ma około 6 lat, ale mimo to nie wyobrażam sobie jej karmić czymś innym.
Co do nie-jedzenia... Moja mama chyba źle robi, ale czasami daje jej do suchego pasztetu (nie takiego w pudełeczku, tylko droższego z masarni). Nie komentuję tego, ale pies wcina.

No i moja też waży koło 4 kg ale jest tak leniwym zwierzęciem że wręcz siłą wywalam ją na podwórko :D 
Cóż, gruba jest i tyle, dlatego dostaje jeść tylko raz dziennie.
pedigree to to samo co chappi, nie karm jej tym syfem. już lepiej przez neta zamów worek boscha czy britta, taniej wyjdzie a karma jest lepszej jakości.
a suka nie jest przed cieczką czasem?

wielorybekk napisał(a):

krolowamargot1 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jesli nie ja to ktos inny mu to da 
nie rozumiem takiego podejścia do zwierząt, naprawdę. 
Ja właśnie też tego nie umiem pojąć...

pies chce, a czlowiek nie moze odmowic i tak rozpiescili psa 

beatrx napisał(a):

pedigree to to samo co chappi, nie karm jej tym syfem. już lepiej przez neta zamów worek boscha czy britta, taniej wyjdzie a karma jest lepszej jakości. a suka nie jest przed cieczką czasem?

Nie, przed cieczką wcina jak szalona. Jest jakoś w połowie "cyklu".
Nie stać mnie.
Pisałam już że taniej wyjdzie kawał mięcha surowego jej dać niż kupować te lepsze puszki czy chrupki.

Zala21 napisał(a):

silvie1971 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

silvie1971 napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Hmm, z tym karmieniem z ręki, to może być prawda.Moja też tak robiła, nie jadła jak się jej nie nakarmiło.No i może tak naskoczyłam, bo mam małego psa, karmię ją tylko royalem i kurczakiem. Żadne odpady z obiadu nie wchodzą w grę.A raczej nie karmię jej ja a moja mama z siostrą (które nota bene traktują ją jak dziecko).
tez mam malego psa. Royala srednio lubi, wlasnie szukam innej karmy, on wogole by tylko domowe jedzenie jadl, to mu czasem gotuje kawalek mieska z jarzynami bez przypraw, troche ryzu i wcina, az sie uszy trzesa, a jak widzi kosci z zeberek to caly happy
Ja mam chiuau'ę i lubi Royala. Zazwyczaj jednak przemieszam jej to z jakimś mięsem.No i gotujemy jej skrzydełka z kurczaka na warzywach + ryż. Bardzo to lubi.Cóż, pies jest niewielkich rozmiarów, je raz dziennie... Nie kosztuje to wiele a z jedzeniem ani układem pokarmowym problemów nie ma.
tez mam chiuau'e, tylko jakiegos wyrosnietego, troche ponad 4 kg ma. Moj je dwa razy dziennie. Slyszalam, ze mozna namaczac Royala i wtedy niektorym pieskom lepiej smakuje, ale nie probowalam. Zreszta chyba tylko Royal produkuje karme specjalnie dla tej rasy
Otóż to, ja kupuję właśnie Royala specjalnie dla chiuau'y.W sumie to już starsza sunia, ma około 6 lat, ale mimo to nie wyobrażam sobie jej karmić czymś innym.Co do nie-jedzenia... Moja mama chyba źle robi, ale czasami daje jej do suchego pasztetu (nie takiego w pudełeczku, tylko droższego z masarni). Nie komentuję tego, ale pies wcina.No i moja też waży koło 4 kg ale jest tak leniwym zwierzęciem że wręcz siłą wywalam ją na podwórko :D Cóż, gruba jest i tyle, dlatego dostaje jeść tylko raz dziennie.

moj tez gruby i lakomy strasznie. Pasztet dostaje bardzo zadko, jedynie jak 2 lata temu bral tabletki, to rozgniatalam i wpychalam je do posztetu, z niczym innym nie chcial ich jesc, a w pasztecie nie bylo problemu. Skonczyl 7 lat w pazdzierniku, a na spacerki smiga tak chetnie, ze sie moj maz smieje, ze z kazdym by poszedl. Na dworze sie nie oszczedza, jak wlacza tryb "jogging" to trzeba sie niezle spiac, zeby dotrzymac mu kroku. Jedynie latem, gdy jest goraco, wyprawdzamy go na krotko, ale czesciej, bo zle znosi upaly. A tak to godzinka to taki normalny spacerek. No i pieszczoch nieprzecietny:)

Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

wielorybekk napisał(a):

krolowamargot1 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

jesli nie ja to ktos inny mu to da 
nie rozumiem takiego podejścia do zwierząt, naprawdę. 
Ja właśnie też tego nie umiem pojąć...
pies chce, a czlowiek nie moze odmowic i tak rozpiescili psa 
wiesz co, ja mam buldożka francuskiego, który wyprosilby smakołyki od kamienia, ale ponieważ jest alergikiem, to dostaje wyłącznie smakołyki dla alergików i to, co mu nie szkodzi. To tak, jak z dziećmi. Czasem trzeba odmawiać, dla jego dobra.
Pasek wagi

slaids napisał(a):

Smutne, ale moja uwielbia kości z kurczaka.Widać, tak samo jak ludzie, różne psy lubią różne jedzenie.

to dawaj jej taką kość raz na jakiś czas, ale surową, a nie gotowaną. gotowanej absolutnie nie dawaj, bo możesz tak psa zabić.

slaids napisał(a):

beatrx napisał(a):

pedigree to to samo co chappi, nie karm jej tym syfem. już lepiej przez neta zamów worek boscha czy britta, taniej wyjdzie a karma jest lepszej jakości. a suka nie jest przed cieczką czasem?
Nie, przed cieczką wcina jak szalona. Jest jakoś w połowie "cyklu".Nie stać mnie.Pisałam już że taniej wyjdzie kawał mięcha surowego jej dać niż kupować te lepsze puszki czy chrupki.
Ringti- taka niemiecka karma w puszkach, niedroga i dobra, poszukaj na krakvet.pl
Pasek wagi

slaids napisał(a):

beatrx napisał(a):

pedigree to to samo co chappi, nie karm jej tym syfem. już lepiej przez neta zamów worek boscha czy britta, taniej wyjdzie a karma jest lepszej jakości. a suka nie jest przed cieczką czasem?
Nie, przed cieczką wcina jak szalona. Jest jakoś w połowie "cyklu".Nie stać mnie.Pisałam już że taniej wyjdzie kawał mięcha surowego jej dać niż kupować te lepsze puszki czy chrupki.

to wywal w ogóle suchą karmę, doczytałam że ona jej je tyle co nic więc jest jej tak na dobrą sprawę niepotrzebna. poczytaj o diecie BARF, jak masz dostęp do taniego mięsa to wyżywienie suczy wyjdzie tyle co nic. tylko pamiętaj, ze dla psa najlepsze jest mięcho, które ma chrząstki, żyły, tłuszczyk, takie "ludzkie" odpady.

wrednababa56 napisał(a):

pies chce, a czlowiek nie moze odmowic i tak rozpiescili psa 

to jak pies będzie chciał ugryźć sobie przechodzące dziecko to też mu człowiek nie może odmówić?o.O

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.