- Dołączył: 2009-11-19
- Miasto: Kohee
- Liczba postów: 612
24 sierpnia 2010, 19:44
dostałam-na razie luźną- propozycję napisania artykułu o tematyce turystycznej, czyli zgodnie z moimi studiami :)
4-5tys znaków, ale cenę mam sama zaproponować.
Problem w tym,że pojęcia nie mam, w necie podają różne stawki..
Jak myślicie,nie wyśmieje mnie, jak powiem np 40zł?
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
24 sierpnia 2010, 20:01
40zl zarty sobie robisz? cen sie troszke bardziej , moze 100-200 zł?
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 1398
24 sierpnia 2010, 20:01
40 to malo czy duzo zeby mieli wysmiac
ja mysle, ze malo - jakies 50 jak juz
- Dołączył: 2009-11-19
- Miasto: Kohee
- Liczba postów: 612
24 sierpnia 2010, 20:04
z jednej strony bym się ceniła, a z drugiej nie chcę przegiąć, i liczy się dla mnie fakt,że będę miała w cv coś związanego z studiami.
może powiem,że na początek, za 1 artykuł np 50zł, a jeśli spodoba się im styl i będą chcieli więcej,to wtedy więcej?
- Dołączył: 2006-05-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3661
24 sierpnia 2010, 21:14
Mogą się już nie zgodzić na więcej. Powiedzą "wcześniej się pani ceniła na x, a teraz ma więcej. To my szukamy kogo innego". Od początku trzeba stawiać warunki;) Ja proponuję 100 zł na początek.
24 sierpnia 2010, 21:18
Jak powiesz za malo to wyjdziesz na amatorke. 4-5 tysiecy znakow to juz galanty text. Mysle podobnie jak skrzydlata, ze ok. 100-200 zl. Najwyzej Ci powie, ze to mu za drogo to wtedy spytasz "a jaki jest przewidziany budzet?"
- Dołączył: 2009-11-19
- Miasto: Kohee
- Liczba postów: 612
24 sierpnia 2010, 21:34
no ale ja przecież jestem amatorką :) tj skończyłam studia, ale nie dziennikarskie, tylko turystykę :)
pytałam już o ten budżet, ale tylko się uśmiechał, więc nie wiem ;)
ma teraz do mnie dzwonić,wysłałam mu smsa,że jeśli aktualne,to zgodnie z umową niech zadzwoni, może przez tel coś powie więcej odnośnie budżetu?
mam nadzieję,że niedługo zadzwoni,bo już mi się oczy kleją ;)
25 sierpnia 2010, 17:53
Dziolcha, badz
asertywna i tyle. To ze jestes amatorka nie oznacza, ze masz
wygladac jak amatorka, kapisz?
Jak sie facet usmiechnal to go musisz przetrzymac, albo powiedz jeszcze raz to jaki jest budzet? albo po prostu tez sie usmiechnij i przeczekaj az on sie pierwszy raz ponownie usmiechnie. Facet Cie ewidentnie chce przetrzymac, bys wlasnie powiedziala 40-50 zl, gdy w cywilizowanym swiecie mozesz za to zarobic (= on by musial zaplacic) 3-4 razy wiecej. Taka taktyka! Nie daj sie!
- Dołączył: 2009-11-19
- Miasto: Kohee
- Liczba postów: 612
25 sierpnia 2010, 20:40
hehehe, spróbuję, jutro idę na spotkanie z nim ;)
dzięki za rady :)
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 16
27 sierpnia 2010, 14:07
Z czystej ciekawości zapytam na czym stanęło? Jak spotkanie?