28 lutego 2013, 21:54
Najpierw chciałam się zapytać jak przestać się bać? Okropnie boję się pobierania krwi. Miałam 3 razy w życiu pobieraną krew i zawsze przy tym odchodzę od zmysłów. Widok igły, myśl o wbijaniu jej w żyłę i widok ten krwi mnie tak przeraża, że jak dziecko zaczynam płakać, drżeć, serce bije mi jak szalone a jak już dochodzi do tego, to mdleję. Wiem, że zachowanie jest co najmniej dziwne, ale nie wiem jak się z tym oswoić.. I mam pytanie do Was. Jak sobie poradzić ze strachem? Tym paraliżującym, naprawdę wręcz 'niebezpiecznym'. Macie jakieś sposoby?
I pytanie, które nagle mi się w głowie zrodziło, tak w celu 'pogaduszkowym', Czego się boicie?
28 lutego 2013, 21:56
Boję się śmierci bliskich.
Straciłam już zbyt wielu bliskich jak na swój wiek, widziałam zbyt wiele morderstw i chwili w których człowiek kona..
Z moim strachem nie da się nic zrobić, zbyt dużo widziałam, żeby nie bać się psycholi, morderców i samej natury..
Edytowany przez desperacjaa 28 lutego 2013, 21:56
28 lutego 2013, 21:58
ciemności. śpię z zapaloną lampką/włączonym lapkiem.
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 464
28 lutego 2013, 21:59
ja sie boje wszytskiego i zarazem niczego
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 5563
28 lutego 2013, 22:00
ja tam nie patrze wogole na igle i jakos idzie, ostatnio musiałam się polozyc i mi krew "skapywała" i nie mtyślałam o tym
Też nie myśl o tym co robia i bedzie ok :)
- Dołączył: 2013-02-23
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1131
28 lutego 2013, 22:00
Też tak mam, bo kiedyś jakaś bardzo "mądra" pielęgniarka szukała mi żyły przez dobre 10 minut przechodząc cały czas z ręki na rękę czyli wkuwała mi jakieś 5 razy co najmniej... ja zawsze prosze o to czy mogę się położyć, odwracam wzrok do ściany lub każe cos do siebie mówić :D Wole rozmawiać o czymś w trakcie, bo wtedy mniej sie boje :)
A czego się boję? Że już nigdy nie wyzdrowieje.
Edytowany przez buuuuuuka 28 lutego 2013, 22:00
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
28 lutego 2013, 22:00
ja tez się boje pobierania krwi - dałam ja sobie pobrać tylko 1 raz a mam 22 lata :P Nie umiem z tym wygrac i boje sie straaasznie
28 lutego 2013, 22:01
Mam to samo, mam 22 lata i jak mi pobierają krew to mdleje jak wyjdę po wszystkich ha ha. Dlatego tego unikam. Moja matka się śmieje, że jak będę kiedyś rodzić, i będą mi wkładać wenflon to zemdleję zanim dziecko urodzę.haha
Czego się boję? głupota,ale boję się opowieści paranormalnych, zjawisk niewyjaśnionych...
28 lutego 2013, 22:02
Mój strach jest tak paraliżujący, że nie potrafię się nawet przełamać. Zamiast za każdym razem bać się mniej, tak ja za każdym razem więcej panikuję, częściej mdleję i zanoszę się łzami. Siła ludzkiego mózgu i wyobraźni jest niesamowita.
28 lutego 2013, 22:02
Bałam się szczepień i pobierania krwi. A jak to pokonałam? Odwracałam głowę żeby nie widzieć przygotowań do zabiegu, wbijania igły itp :)
Czego teraz się boję? Głębokiej wody... Chciałabym nauczyć się pływać :/
edit. Również boję się śmierci bliskiej osoby.
Edytowany przez 9magda6 28 lutego 2013, 22:04