- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
6 lutego 2013, 09:17
tak jak w temacie, jest coś na czym nigdy nie oszczędzacie?jedzenie, kosmetyki, ciuchy, buty,książki, fryzjer, nauka, itp.
Edytowany przez gosiuniaaa 6 lutego 2013, 09:17
6 lutego 2013, 12:30
Zdecydowanie na butach, płaszczach zimowych, na sprzęcie elektronicznym. Na tym wszystkim co ma służyć mi długo i co mi jest niezbędne do pracy. Reszta: kosmetyki, jedzenie, ciuchy książki-zdecydowanie liczę kasiur. Jestem bardzo oszczędna. Nie lubię marnować kasy na pierdoły. :) Jeśli chodzi o książki to staram się kupować je bardzo tania, ostatnio kupilam ekran demoniczny za 20 zlotych a ksiaża w sklepie kosztuje około 50-moim zdaniem nie warta swojej ceny. Z mojej branży książki są bardzo drogie. Staram się poczekać, aż przestaną być 'nowością" i kupić w "drugim" obiegu. Jeśli potrzebuje książki 'nagle" no to z biblioteki wypożyczam albo od znajomych pożyczam:/ Niestety.Bardzo dużo czytam, więc muszę się z tym ograniczać.
Przykład: wiedziałam, że kolega chciał książkę jako prezent, no i akurat tak się złożyło, że ja też chciałam.No to kupiłam mu ją wcześniej i sama przeczytałam, no i zrobiłam notatki:PPPP
Drugi przykład: buty do biegania kupiłam reeboka zingfly, wszędzie kosztują 400/300/200 złotych , zapłaciłam 150 zaciera ręcę i jeszcze rozmiar i kolor trafiłam..
Mam tego skilla, do wygrzebania najlepszej oferty:) seseseseses
I'm bad but I feel good:)
Edytowany przez Czarnamania 6 lutego 2013, 12:56
6 lutego 2013, 12:46
Nie oszczędzam na jedzeniu.
Śmieciowe, naładowane chemią, MOM'em i innymi świństwami nie znajdzie się w moim koszyku. A eko/ naturalne kosztuje.
Podkłady i odżywki do włosów- na to jestem w stanie wydać dużo, byleby były dobre i działające jak trzeba.
Na butach i ubraniach też nie oszczędzam..
![]()
Alkohol jak mam wypić, to też dobry..
Na prezentach nigdy nie oszczędzałam i na rzeczach do domu..
A wydawało mi się, że nie wydaję dużo..
![]()
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
6 lutego 2013, 12:51
ja nie oszczędzam na butach, chociaz zdarzyło mi się że te tanie były lepsze niż droższe, niby skórzane i porządne...teraz mam np. kozaki za 100 i musze przyznać że nie miałam nigdy lepszych i trwalszych i co ważne ciepłych!
nie oszczędzam raczej na edukacji, na materiałach naukowych, chociaz staram się kserowac albo drukowac tanio, albo za darmo..
nie oszczędzam na dobrych spodniach i torebkach
na zdrowiu, na leczeniu zębów, itp.
kiedyś bardzo dużo kupowałam książek, teraz niestety fundusze nie pozwalają, ale jak wchodzę do księgarni to zawsze jestemw stanie wynieść pół księgarni
staram się oszczędzać na jedzeniu, kupować jakościowo dobre ale nie przepłacać, nie kupować zbędnych rzeczy żeby ich potem nie wyrzucać
na elektronice i gadżetach oszczędzam jak mogę
na rzechach do domu też raczej nie oszczędzam
Edytowany przez gosiuniaaa 6 lutego 2013, 12:52
6 lutego 2013, 12:57
Na zdrowej żywności i książkach nie oszczędzam...
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3688
6 lutego 2013, 13:05
Kosmetyki, odzież (sportowa), książki, a i lekarz (jeśli prywatnie ;P).
6 lutego 2013, 13:26
Na dobry biustonosz, dobrze dobrany nigdy nie oszczędzam, tak samo na jeansy (wiele razy mama kupowała mi na targu i szybko się przecierały). Na reszcie raczej oszczędzam- na kosmetykach, na ubraniach (zazwyczaj z sh)
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
6 lutego 2013, 13:37
Chyba na niczym nie oszczędzam.
- Jedzenie to podstawa! Nigdy nie kupuję produktów "z tańszej produkcji", ale niestety też wiele marnuję/ wyrzucam, nie przez za duże ilości, a za brzydliwość w kwestii ich świeżości.
- Ubrania - jakoś niewybitnie często, ale zawsze dobrej jakości
- Samochody - tylko bezpiecznych, drogich marek.
- urlop - przynajmniej 1-2 w roku
- zdrowiu/ leczeniu - liczę na to, ze idąc prywatnie zajmie się mną lepiej i nie stracę nerwów na stanie w kolejkach, choć to też nie reguła.
itd. itp.
Jedynie na czym oszczędzam, to chyba na:
- kosmetykach - po prostu nie kupuję ich wiele. Mam swoje ulubione, raczej niedrogie i do tego w ogóle się nie maluję.
- książkach - kupuję rzadko, częściej wypożyczam z bioblioteki
- bieliźnie - lubię bawełniane majtki np. z Tchibo, a wybór staników w moim rozmiarze jest tak mały, że kupuję parę sztuk z jednego modelu w Triumphie i noszę w koło.
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 609
6 lutego 2013, 13:41
nigdy nie oszczędzam na lekach, zdrowiu i podpaskach ;) oczywiście mięso też staram się kupować dobrej jakości :)