3 lutego 2013, 17:51
Może głupie pytanie, ale niedawno się przeprowadzałam czego konsekwencją są oczywiście nowi współlokatorzy. Przysięgam, że dziwnie się na mnie patrzą gdy wywieszam pościel do wyschnięcia. Nie wiem, może to chodzi o rachunki, kto wie. Zaczęłam się jednak zastanawiać czy może jestem nienormalna... Zmieniam pościel dwa razy w tygodniu bo tak wyniosłam z domu i szczerze powiedziawszy źle bym się czuła robiąc to rzadziej. Jak jest u was?
Mieszkam w tym domu około miesiąca i pozostałe lokatorki poszew nie prały ani razu - nie zwróciłabym na to uwagi bo nic mi do tego, ale no... gapią się dziwnie
- Dołączył: 2011-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 223
3 lutego 2013, 17:54
ja tez rzadko, czuje sie troche brudasem hahah. jak robie wieksze porzadki czyli raz na miesiac, ale kiedys jak mialam wiecej czasu i wiecej osob przychodzilo i spalo ze mna pod ta koldra to co tydzien. Ale inni tez nie poloza sie brudni do lozka a ja w niej siedze od rana do nastepngo rana jak siedze w domu i mi to nie przeszkadza : )
A dziwinie bym sie na ciebie nie patrzyla, raczej zazdroscila ze ci sie chce
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 7960
3 lutego 2013, 17:55
raz w tygodniu, czasem co 2 tygodnie. Chodzimy spać po kąpieli, nie mamy zwierząt, myślę, że wystarczająco...
3 lutego 2013, 17:55
dwa razy w tygodniu mam zmieniana, w środę i sobotę ;p
- Dołączył: 2009-01-30
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 929
3 lutego 2013, 17:57
Zależy jak kto brudzi.
Ja zmieniam tak mniej więcej (bo nigdy się nad tym jakoś specjalnie nie skupiałam) raz na dwa tygodnie. Jak jest potrzeba to częściej.
Częściej natomiast zmieniam piżamy i zawsze idę do łóżka dopiero po prysznicu.
Edytowany przez gochah 3 lutego 2013, 18:00
3 lutego 2013, 17:57
.morena napisał(a):
Ja zmieniam jakoś raz na 4 tygodnie z tym, że myję się co wieczór, do łóżka wchodzę świeża, w piżamie, którą często zmieniam, nie to co niektóre vitalijki, ktore myja sie tylko rano... był gdzieś taki temat, to można poczytać.
tez codziennie się myję, wchodze do łózka świeża i często zmieniam piżamę, ale nie mogłabym w jednej pościeli spać 4 tygodnie. fuj;//
Edytowany przez HellYeah97 3 lutego 2013, 17:58
3 lutego 2013, 17:58
o pójściu spać bez prysznica nie ma mowy, żeby nie było wątpliwości. w ciągu dnia na łóżku mam zawsze kilt (prany raz na tydzień), bo mam kota, który uwielbia na nim spać.
- Dołączył: 2012-05-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2098
3 lutego 2013, 17:58
u mnie jakoś co 3 - 4 tygodnie ;-) . Też bym się dziwnie patrzyła gdyby ktoś robił to 2 x w tygodniu, to jest co 3 dni strasznie często, ale jak kto lubi :)