- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto: Długołęka
- Liczba postów: 1147
28 stycznia 2013, 10:56
Zastanawiam sie czy przejdzie mi przez gardlo kiedys powiedziec do tesciowej Mama.
Jak mowicie do swoich tesciowych? Po imieniu, czy mamo ( chodzi mi o dziewczyny ktore nie za bardzo przepadaja za swoimi tesciowynmi). Czy tesciowe nie denerwuja sie ze nie mowicie na nie mamo? Czy uzgadnialyscie miedzy soba jak bedziecie sie do siebie zwracac?
Do dziewczyn ktore mowia po imieniu: czy zaczelyscie mowic po imieniu do tesciowych po wczesniejszym zapytaniu ich o zgode czy tak same zaczelyscie po prostu?
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
28 stycznia 2013, 10:59
Ja mówię "Mamo" choć na początku ciężkie to dla mnie było i mówiłam raczej bezosobowo :)
Teściowa sama mi powiedziała że mam tak mówić :)
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
28 stycznia 2013, 11:01
Ja mówię do teściowej "pani"... Na jej prośbę. Mimo, że kontakty mamy lepsze niż poprawne....
28 stycznia 2013, 11:01
Mówię mamo i nie miałam z tym problemu bo ją lubię. Teścia nie trawię i mówię teściu :) Albo tak bezosobowo
28 stycznia 2013, 11:02
face2face napisał(a):
Ja mówię do teściowej "pani"... Na jej prośbę. Mimo, że kontakty mamy lepsze niż poprawne....
O ja CIę tego jeszcze nie było :)
28 stycznia 2013, 11:03
ja mówie Pani...ale najczęściej zwracam się bezosobowo.Aczkolwiek My bardzo rzadko ze sobą rozmawiamy .... nie lubie tej baby i tyle.Dobrze chociaż,ze prawie u niej nie bywamy ... a jak juz się wprosi do nas to wychodzę,bo wstępuje we mnie diabeł jak ją widzę.
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Rzeka
- Liczba postów: 5316
28 stycznia 2013, 11:03
przed ślubem zastanawiałam się jak to będzie? czy mam zapytać czy po prostu powiedzieć.
I któregoś razu powiedziałam, odważyłam się i tak już z górki poszło.
Teraz wiadomo już bez problemu a i Mamuś się zdarza:)
tylko, że ja nie mogę powiedzieć ,że się nie lubimy.
Nie spotkałam się z nieżyczliwością, sama staram sie być jak najbardziej w porządku w stosunku do niej:) choć raz na jakiś czas zdarza mi się czymś zirytować.:)
(Za to ciekawostka taka , że w dniu ślubu przyszły teść przed błogosławieństwem powiedział do mnie : pięknie wyglądasz córcia:)
miłe to było bardzo:)
a za to mój mąż ma do dziś "problem"(1,5 roku prawie) z powiedzeniem do moich rodziców: mamo, tato.
Mówi często bezosobowo.Co mnie denerwuję, bo ja jakoś nie miałam problemu.
Gdy jednak już powie....to ja Oczy jak Shrek :), uszy jak pies :) tak rzadko to słyszę :).
Edytowany przez Nadiibeautylong 28 stycznia 2013, 11:07
28 stycznia 2013, 11:03
Bardzo przepadam za moją teściową, strasznie ją lubię.
Nie mówię i nie mam zamiaru mówić do niej Mamo
Jak mówię o niej... to jedziemy do mamy, idę gdzieś z mamą itd. Do niej zawsze będę mówić przez per Pani...
Wkurza ją to, ciągle prosi o to bym mówiła Mamo... a ja nie mam zamiaru. Póki co.
Samo przyjdzie... albo nie
na siłę przestawiać się nie mam zamiaru a z każdym zwróceniem uwagi bym mówiła "Mamo" sprzeciwiam się jeszcze bardziej