Temat: Nieciekawe dziewczyny z mega przystojnymi facetami

Od razu mówię, że nie robi żadnych aluzji do siebie, do moich znajomych ani do żadnej z Vitalijek.. to po prostu taka moja "obserwacja"  :)
A więc zauważyłam dużo par, gdzie dziewczyna jest na prawdę nieciekawa, bardzo przeciętna, nie jakaś super modna, ani z super figurą, czasami nawet z widocznymi zbędnymi kg, a chłopak jest po prostu cudowny, bardzo przystojny itp.
Chciałam Was spytać, czy Wam też się często rzucaja w oczy takie pary, albo znacie takie osoby?
Wiem, ze to nie wyglad jest najwazniejszy, ale niestety duza czesc facetow patrzy na wyglad zewnetrzny w pierwszej kolejnosci, nie oszukujmy sie..

faulty napisał(a):

No mnie to cieszy, że tak jest, bo wg tej zasady powinnam niezłe ciacho wyrwać
U mnie podobno jest na odwrót, ale uważam, że człowiek to nie tylko wygląd .. Mi się osobiście mój Ukochany podoba, ale patrzę na niego jako pewną całość, a nie ładną buzię, wzrost czy szerokość w barach .. Nigdy nie lubiłam przystojnych facetów. W związku to ja jestem piękniejszą połówką i nie zniosłabym, gdyby było inaczej ;P Nie mogłabym nikomu "wynagradzać" swojego wyglądu byciem miłą i wyrozumiałą kochającą żonką .. o nie. Mój M. jest za to mądry, zaradny i przede wszystkim jest 100% facetem, a nie jakąś przypudrowaną pipką i to lubię w nim najbardziej.
Pasek wagi
czemu określasz człowieka, jaki  on jest po wyglądzie ?
Pasek wagi
Opowiem wam pewną historie:
Był sobie kiedyś chłopak.Niesamowicie przystojny,brunet o ciemnej karnacji z oczami zarysowanymi ciemną obwódką i długich rzęsach.Wysoki(ponad 180cm),szczupły,wysportowany,lubiący imprezy i duże grono znajomych.Miał w sobie coś takiego,że dziewczyny same wskakiwały mu do łóżka chociaż miał ledwo 19lat.Mnie osobiście nie pociągał bo kochałam jego przyjaciela...ale jakoś tak wyszło,że też go zaliczyłam.(długo by opowiadać a nie o tym mowa).
W naszym gronie znajomych była też dziewczyna, niezła imprezowiczka i pewnie dlatego zostali przyjaciółmi.W pewnym momencie ona zaszła z nim w ciąże.Mają synka 6letniego i są razem już coś koło 8lat...i nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie to,że ta dziewczyna jest niepełnosprawna.Jeździ na wózku,sprawne ma tylko ręce i nie na tyle by samej obrócić sie  w łóżku.Ma tak delikatne i zdeformowane ciało,że musi żyć w gorsecie.
Ma jednak niesamowitą jak widać osobowość bo ten przystojniak jest z nią a nie z tymi lalkami które miał na pęczki.

Istnieje cos takiego jak miłośc :)
Opowiem Ci moją historię - to że ktoś jest gruby nie oznacza że musi dużo jeść i się nie ruszać.
Jestem z narzeczonym już prawie 6 lat ;-) gdy zaczynaliśmy chodzić z sobą ważyłam 55 kg przy 171 kg. Zero tłuszczu :) Wysportowana:) Potem miała wypadek, rehabilitacja i sterydy. Okej przytyłam 10 kg. Następne 20 kg przytyłam by zabić poczucie że jestem gruba i dalej jadłam.
Mój W. dalej mnie spierał, powtarzał że mnie kocha taka jaka jestem ;-) Ale w końcu powiedziałam Stop i zaczłam odchudzanie i oczywiście dalej W. akceptuje to co robię nawet wykupił dla mnie karnet na siłownie.

I powiem Ci że jesteśmy dziwną parą , on waży 55 przy 170, ja 88 przy 171.
On jest przystojny, ja nie całkiem- jestesmy jak ogień i woda ale się uzupełniamy ;-) 


Kiedyś przeczytałam : pomyśl że ten kawałek ciasta to 1 kg więcej który będzie musiał unieść Twój ukochany:) Od razu pomaga :)
Zwróćcie też uwagę na to, że mężczyznom często podoba się zupełnie co innego niż kobietom. Jak swojemu pokazuję jakieś przepiękne kobiety według mnie, to krzywi się i kręci nosem. Podobie jest z ciuchami, butami, makijażem itd! Myślę, że o to w tym chodzi.

keira1988 napisał(a):

Moze kiedys tak ziewczyna wygladala bosko i miala fajna figure, a pozniej np. sie roztyla i zaniedbala ?!?! Ja kiedys tez wygladalam zupelie inaczej, bo wazylam troche mniej :/

U mnie podobnie, niestety
Pocieszająca jest Twoja obserwacja. ;)

Może dla tego faceta ta przeciętna dziewczyna jest bóstwem. Poza tym im bardziej poznajemy dalszą osobę to przestajemy zwracać uwagę na mankamenty ciała i dostrzegamy jego zalety, jak piękny uśmiech czy ładne oczy. Chyba, że jest się niesłychanie płytkim. Zresztą to co dla Ciebie jest nieciekawe dla innych może takie nie być.

FabriFibra napisał(a):

Ja zawsze mam BARDZO przystojnych i wysportowanych facetów. Inni mnie nie interesuja. Dlaczego się z mną spotykają? Charakter :) No i mam bardzo ciekawe pasje które mogą imponować. Nie jestem ani ładna, ani tym bardziej zgrabna, ani bogata.
aż wlazłam do Twojego pamiętnika i masz tam fotę swojego mena- aż mi serce szybciej zabiło, masakra jaka klata szczęściara 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.