Temat: tragiczna współlokatorka - ręce mi opadają..:(

Znalazłam w internecie ogłoszenie o wynajmie pokoju i w życiu bym nie pomyślała, że człowiek może być tak niechlujny, brudny..
Otóż moja obecna współlokatorka ostatnio myła się raz na 3 tygodnie(wygodzimy razem z mieszkania, ona wraca o 23, ja zawsze jestem w domu, więc widzę czy się myje czy nawet nie skorzysta z łazienki). i uważa to za coś normalnego. Ubrań nie pierze w ogóle a w połączeniu z zapachem fajek(ona pali) tak tragicznie jebie z jej pokoju, że nie mogę wytrzymać. Kiedy przechodzi przez mój pokój chce mi się wymiotować przez ten zapach! W swoim pokoju to ma już totalnie syf(nic mi do tego, jej pokój) ale jeśli zużyte podpaski latają po pokoju to matko boska.. W kuchni ugotowała makaron i zostawiła tak na 2 tygodnie,a  jej głodny kot cały makaron wyjął z patelni i powyrzucał po całym mieszkaniu - ona nawet nie posprzątała, zostawiła tak wszystko! (ja po 3 dniach sama sprzątnęłam). I jeszcze jedno: kuweta jej kota wyglądała tragicznie, więc żeby nie wyjść na niegrzeczną zapytałam co ile czasu trzeba sprzątać kuwetę, Odpowiedziała, że jeszcze nie sprzątała od kiedy jej ciotka oddała kota(4 miesiące) - muszę dodawać, że to JA musiałam to sprzątnąć? 
Rozmawiałam z nią nie raz, na drugi dzień się poprawiała, ale na tym się kończyło.
Poszukaj innego mieszkania
Pasek wagi
Zmien mieszkanie
Jak to przeczytałam to mi się najbardziej szkoda tego biednego kota zrobiło :( Szczerze współczuję :( 

I powiem, że ja nie miałabym skrupułów i zgłosiłabym sprawę do kogoś, kto zajmuje się prawami zwierząt. Albo chociaż postraszyła ją, że to zrobię. Przecież ten biedny kot się okropnie męczy! :(
tylko i wyłącznie szukaj nowego mieszkania
Oglądając mieszkanie nie zauważyłaś nic niepokojącego?

Dussina napisał(a):

może poszukaj innego mieszkania?


musisz z nią mieszkać?
Pasek wagi
Poszukaj innego pokoju. Z dala od niej  
Pasek wagi
to widocznie kulturalna rozmowa z hamem i fleją  nie pomaga. wygarnij jej,że jest brudasem obrzydliwym i śmierdzielem, że chce ci sie wymiotować od tego smrodu, że chcesz żyć normalnie, żeby zrobiła coś ze sobą, że tak nie można, to nie wypada kobiecie być takim syfiarzem i brudasem, fuuj podpaski, osrana kuweta, niedobrze mi
albo wyrzuc ją z tego mieszkania, umów sie z najemcą, niech zobaczy ten syf, sam ją wyrzuci
kiedy oglądałam mieszkanie, to nic nie czułam, bo na dworze było cholernie zimno, a wiadomo, że wtedy dużo mniej zapachów się czuje
w jej pokoju były rozwalone rzeczy ale to były sztalugi, ramy od obrazów, coś mówiła, że właśnie nad tym pracowała kiedy przyszłam.
A kuwety kota niestety nie widziałam - jak bym widziała to paskudztwo, to od razu wiedziałabym , że coś jest nie tak..;/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.