Temat: Przebywanie nago na codzien:)

Czy lubicie przebywac nago bedac w domu z partnerem/samemu? Mówię o takim swodobnym oglądaniu TV lub nawet gotowaniu a może ktoś jest naturystą tu na forum i podzieli się swoim doświadczeniem:)
nago nie lubię, ale w samych gatkach mi się zdarza. Albo szlafroczku na gołe ciało. Chociaż ostatnio sie przeprowadziłam i musze pamiętac, że mam na przeciwko drugi blok :-) Natomiast małż lata nago, w gatkach,  śpi nago. faceci generalnie chyba nie mają z tym problemu. Są w stosunku do siebie bezkrytycznie i myślę, że wyglądają jak Adonis....my się chyba bardziej wstydzimy nagości i tego jak nago wyglądamy. Przynajmniej tak mi się wydaje :-)

meryZpakamery napisał(a):

nago nie lubię, ale w samych gatkach mi się zdarza. Albo szlafroczku na gołe ciało. Chociaż ostatnio sie przeprowadziłam i musze pamiętac, że mam na przeciwko drugi blok :-) Natomiast małż lata nago, w gatkach,  śpi nago. faceci generalnie chyba nie mają z tym problemu. Są w stosunku do siebie bezkrytycznie i myślę, że wyglądają jak Adonis....my się chyba bardziej wstydzimy nagości i tego jak nago wyglądamy. Przynajmniej tak mi się wydaje :-)


heheh zgadzam się w zupełności co do mężczyzn. Mój Misio uważa się za 8 cud świata i nie pojmuje, że można mieć w stosunku do siebie kompleksy..
Co do chodzenia nago to raczej mi sie to nie zdarza, po prostu nie czuje się tak dobrze. Chyba kwestia przyzwyczajenia, jak człowiek chodzi przez cale życie w ciuchach, to bez czuje sie nienaturalnie. Taki ludzki paradoks:)
tak, spimy nago, chodzimy nago, w sumie to wiecej nago niz w ubraniu ;)

najczesciej w domu i ogrodzie ( w okresie letnim ) nago .

u mnie tak nie ma, czułabym sie niekomfortowo 

My z moim śpimy nago zawsze. W weekendy, jak jesteśmy w domu, też łazimy sobie nago. Gotujemy, oglądamy tv, pijemy sobie jakieś piwko. Ale jak trzeba wyjść na podwórko albo do garażu to już coś na siebie zakładamy. Ale  mogę śmiało powiedzieć, że mam zapędy ekshibicjonistyczne (dziewczyna)

Dla mnie chodzenie nago jest obleśne i nigdy bym nie wyszła bez ubrania poza łazienkę... 

nago to moze nie, ale w gatkach i jakiejs koszulce bardzo czesto latem. ;)

wtedy czuję taką swobodę :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.