Temat: najdziwniejsza potrawa :)

Po zjedzeniu śledzia z cebulą przegryzanego ananasem postanowałam zapytać się Was o Wasze dziwne zwyczaje.
Co lubicie jeść co innym wydaje się dziwne, obrzydliwe... i tak dalej :)
Ja często jem coś co innym było by po takim miksie nie dobrze.

Balonkaa napisał(a):

chleb biały posmarowany majonezem, posolony i poslodzony

hahaha nie, nie wierzę:D

ja pamiętam, że kiedyś jak byłam mała to zatapiałam w szklance wody łyżkę dżemu np jagodowego, mieszałam i miałam taką słodkawą wodę, nie pamiętam natomiast czy ten dżem potem też wyjadałam.

moje wnioski są takie: za dzieciaka je się dużo dziwnych rzeczy & dżem króluje w tym temacie:D
Kiedyś jadłam naleśniki z dżemem polewane surowym ciastem naleśnikowym, surowe ziemniaki i wszelkie surowe ciasta np do pierogów :D Moja koleżanka je kanapki z pasztetem i serkiem homogenizowanym, fujka...
Najdziwniejsze danie jakie ostatnio jadłam to na Wigilii ojciec zrobił groch ze śliwkami. Oczywiście dla mnie było to obleśne, a wszyscy inni się zachwycali. Ale jak groch+słodkie śliwki+koncentrat pomidorowy/zasmażka może dobrze smakować?!

Ja to chyba nie mam żadnych takich odpałów żywieniowych, może dlatego, że mam słaby żołądek i wszystkie próby mieszania różnych rzeczy by się źle skończyły ;).

Moja siostra natomiast je schabowego posmarowanego dżemem. I jak jest rosół z makaronem to osobno je rosół a osobno makaron, nie bardzo wiem co jej to daje no ale pomińmy..
Kanapki z ogórkiem kiszonym popijam kakao, po słodkim zawsze jem ostre lub słodko-kwaśne i na odwrót, jedynie w ciąży nie mieszałam smaków i jadłam mdło  

Kiedyś, będąc dzieckiem popijałam rosół pomarańczowym napojem i zagryzałam bułką.

Chipsy jak jadłam to też lubiłam zjeść coś słodkiego do tego, np. baton.

Hmmm, dziwne jest dla mnie połączenie twarogu i ketchupu (fuj!)

frytki z magą innym wydaje sie obrzydliwie
Pasek wagi
Aha i moczenie solonych paluszków w herbacie albo kakao aż będą takie "rozciapane"
Dużo restauracji w różnych krajach zwiedziłam, różne rzeczy jadłam, ale do dziś nie potrafię zrozumieć jak ktoś popija sokiem/herbatą/czymkolwiek zupę :D A mam koleżankę która zawsze zupę popija herbatą, uwielbiam na to patrzeć, ale nadal nie widzę sensu i logiki w takim postępowaniu :D

Kenayaa napisał(a):

Dużo restauracji w różnych krajach zwiedziłam, różne rzeczy jadłam, ale do dziś nie potrafię zrozumieć jak ktoś popija sokiem/herbatą/czymkolwiek zupę :D A mam koleżankę która zawsze zupę popija herbatą, uwielbiam na to patrzeć, ale nadal nie widzę sensu i logiki w takim postępowaniu :D

Czemu?  Ja zawsze popijam zupę 

mogeichce napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

Dużo restauracji w różnych krajach zwiedziłam, różne rzeczy jadłam, ale do dziś nie potrafię zrozumieć jak ktoś popija sokiem/herbatą/czymkolwiek zupę :D A mam koleżankę która zawsze zupę popija herbatą, uwielbiam na to patrzeć, ale nadal nie widzę sensu i logiki w takim postępowaniu :D
Czemu?  Ja zawsze popijam zupę 

Wiesz, ja nic złego w tym nie widzę :D Ale zarąbiście mnie bawi taki widok: wie łyżki zupy, łyk herbaty itd :D Nie rozumiem tego bo zupa to w zasadzie woda więc na kij ją popijać :D Uwielbiam patrzeć na tą koleżankę co tak praktykuje :D 

Generalnie ja nie popijam niczego, chyba że coś cholernie ostrego, to później jakieś piwko, ale to po a nie w trakcie :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.