- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 4857
25 grudnia 2012, 18:41
Mmmm
Edytowany przez Czubkowa 15 września 2013, 14:28
- Dołączył: 2012-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1404
25 grudnia 2012, 18:46
Niestety mam tak samo i każde zdenerwowanie wywołuje u mnie atak płaczu i też niestety nie potrafię nad tym zapanować. ( od jakiegoś czasu jest jeszcze gorzej, ale podejrzewam, że w moim wypadku winne mogą być tabletki antykoncepcyjne)
- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 4857
25 grudnia 2012, 18:50
Kurcze to jest beznadziejne .. nie raz kłócąc się z kimś popłacze się w nerwach chociaż bardzo tego nie chce :( no dziś czuje się fatalnie, gdyby panowała nad tym to zeszła bym do rodziców i olała wszystko ale jak mam zejść jak wiem że TŻ coś powie a ja nie wytrzymam .. ja tabletki odstawiłam bo po nich jeszcze gorzej właśnie miałam jeśli chodzi o nerwy. Ale dziś to mam wyjątkowo bo płaczę już z 5h i nie mogę przestać, już mnie głowa boli, ok mam doła ale nie chce płakać! wolałabym trzymać to w sobie i już :(
- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 4857
25 grudnia 2012, 18:58
morena mi nie chodzi konkretnie o kłutnie z TŻ tylko o to że w tego typu sytuacjach nie panuje nad łzami .. siedzę teraz jak idiotka sama zamiast z rodziną bo od płaczu głowa mnie boli i oczy mam opuchnięte :( a na TŻ narazie jestem zła więc w tych emocjach rozmowa z mojej strony nie ma sensu bo tylko pogorszę sytuację ..
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 825
25 grudnia 2012, 19:02
Tez tak mam niestety :(( Strasna jest ze mnie beksa... Wszyscy na mnie krzycza, albo uważaja, ze robie z siebie ofiare jak płacze... A ja kompletnie nie umiem nad tym zapanować :(
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 801
25 grudnia 2012, 19:49
co to jest TŻ ? po co piszecie skrótami ?
- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 4857
25 grudnia 2012, 21:17
z TŻ (towarzysz życia) nie gadam ale zeszłam do rodziny posiedziałam troszkę i się uspokoiłam .. ale nadal mam doła i taką złość .. on teraz chce ba dicho iść bo kolega dzwonił ale ja nie mam najmniejszej ochoty :(