8 grudnia 2012, 15:44
Witam. Głupie pytanie, no ale spytam.. Jestem nawet niezła w angielskim.. Bez problemu bym się dogadała, nie mam tego stresu, żeby rozmawiać z kimś po angielsku.. Ale męczy mnie jedna rzecz.. często słyszę np. w filmach, gdy aktorzy mówią "I don't know", słychać takie jakby w skrócie "aronoł" ok "I" and "know" się zgadza, ale co jest z tym "ro".. ktoś może mi to wytłumaczyć?
Edytowany przez Kalinka94 8 grudnia 2012, 15:46
8 grudnia 2012, 15:55
To takie zjawisko - po prostu jak wymawia się szybko słowa razem, to tam się różne rzeczy dzieją. U native'ów to zupełnie naturalne. Tak samo jak to, że Brytyjczycy wstawiają "r" między wyrazy, w których tego dźwięku w ogóle nie ma ;)
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 8484
8 grudnia 2012, 15:56
To po prostu niedbałe wypowiadanie.Mieszkam w USA więc spotykam się z tym na co dzień.To tak jakbyś powiedziała po polsku np. "Fcale tego nie chce" czyli Wcale tego nie chcę.
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 15329
8 grudnia 2012, 16:00
A ile u nas jest reklam/filmów/piosenek, gdzie ludzie niewyraźnie mówią i potrafimy się jeden drugiego pytać ej co on powiedział.
- Dołączył: 2007-11-17
- Miasto: Lublin Dartford Uk
- Liczba postów: 3084
8 grudnia 2012, 16:05
Anglicy mówią doskonałymi skrótami :)
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2203
8 grudnia 2012, 16:08
To ma być "ajdonoł" czy coś w tym rodzaju. Po prostu mówią zbyt szybko, żeby rozróżnić poszczególne wyrazy. Mają swoje dialekty, to też ma znaczenie.