Temat: Nie wiem jak się uczyć na studiach..

Hej, wchodząc na to forum liczę na Wasze wsparcie, bo jestem naprawdę zdesperowana. Studiuję na =kierunku; f. germańska, mamy bardzo, bardzo dużo nauki i co chwila jakieś koło. Nie wiem jak mam się uczyć, całe życie uczyłam się tak by cokolwiek zostało na dłużej, a nie "zzz". Jednak teraz kiedy zajęcia codziennie kończę o 17-20, to nie wiem jak mam to wszystko ogranąć. Jutro np. mam 2 wejściówki i jedno koło i nie mam pojecia jak się uczyć, wczoraj wzięłam jeden tekst i robiłam go bardzo dokładnie i skupulatnie-zajeło mi to 3h.. więc to jest bez sensu, nie wiem jak mam do tego podejść by zmieścić się w czasie . Pomóżcie proszę 

PS wiem,wiem, zebym tylko najwazniejszych rzeczy sie uczyla, ale mimo to, to zajmuje mi to wieeele czasu 
moze to nie jest kierunek dla Ciebie?? filologia to dosc trudny kierunek sama mialam startowac ale mam za maly zasob slow i zrezygnowalam bo zajecia odbywaja sie w jezyku w ktorym studiujesz , albo przenies sie na zaoczne jesli nie wyrabiasz czasowo.

Wszystkie filogie tak mają - to bardzo czasochłonne kierunki, ale warte zachodu - nikt ze znajomych filologów nie miał kłopotu ze znalezieniem pracy, choć to może zależy od uczelni i filologii.

Też jestem na filologii i jest to samo, rozmaiwałam z innymi osobami z różnych filologii i twierdzą to samo.. Ja nie mam żadnej metody dlatego przy książkach spędzam cały wolny czas w dodatku muszę robić sobie notatki z kserówek bo w tak łatwiej jest mi się uczyć a to też zajmuje czas. Dlatego chętnie dowiem się jak sobie z tym poradzić w szybszy sposób.
nie chce byc bezczelna ale zachcialo mi sie smiac... duzo nauki na filologii. Mam mase znajomych ktorzy to studiuja.
Jak nie wiesz jak sie uczyc? Nie masz pewnie zajec caly dzien.
Wstajesz o 7 jesz sniadanie, o 8 zaczynasz sie uczyc.
Robisz plan nauki na caly tydzien (wlacznie z weekendem!).
Piatek nie ma imprez tylko nauka... Co maja ludzie na medycynie powiedziec?
Nie rozumiem czegos takiego.

karolinchen88 napisał(a):

nie chce byc bezczelna ale zachcialo mi sie smiac... duzo nauki na filologii. Mam mase znajomych ktorzy to studiuja.Jak nie wiesz jak sie uczyc? Nie masz pewnie zajec caly dzien. Wstajesz o 7 jesz sniadanie, o 8 zaczynasz sie uczyc. Robisz plan nauki na caly tydzien (wlacznie z weekendem!).Piatek nie ma imprez tylko nauka... Co maja ludzie na medycynie powiedziec?Nie rozumiem czegos takiego.

sorry ale to wszystko jescze zalezy gdzie...zapraszam na germanistyke na UW, zapewniam, ze sie nie bedziesz nudzic a po pierwszym roku ze 120 osob zostanie polowa. fakt, jescze zalezy kto jak sie uczy, ale na pierwszym stopniu u mnie bylo mega stresujaco i mnostwo rzeczy do wkucia.Potem jakos poszlo. Teraz juz jestem po.
Pasek wagi

karolinchen88 napisał(a):

Co maja ludzie na medycynie powiedziec?


Pierwszy semestr na kierunku lekarskim to 4 przedmioty, a np. na pielęgniarstwie jest ich 3 razy tyle na podobnym poziomie, więc nie rozumiem takich stereotypów
Ja jestem po filologii ang. Pierwszy rok wyglądał u mnie tak: uczelnia, dom- nauka, uczelnia, dom- nauka. Jak tylko wracałam z zajęć siadałam do książek i zakuwałam. Weekendy tak samo... Dzięki ciężkiej pracy z każdym semestrem było mi coraz łatwiej....powodzenia
Nie chciałam zaczynać dyskusji z karolinchen88, mam nadzieję, że po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi dotrze do niej jak mylne pojęcie ma o tym kierunku. 
prawda jest taka że każdy kto jest pierwszy raz na jakiś studiach nie ma pojęcia jak się uczyć nie ważne jakie to studia by były. Ja miałam identyczny problem to znaczy miałam mase rzeczy do zrobienia na drugi dzien a czasami nie udawało mi się ani jednej zrobić. Zarywanie nocek było bardzo często i dopiero po kilku miesiącach znalazłam 'swój złoty sposób'

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.