- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
24 listopada 2012, 13:51
Pytanie kieruję głównie do facetów z wiadomych przyczyn.
Gdy kobieta coś mówi, nie zawsze idzie to z prawdą- jedno mówi, drugie myśli, a trzecie robi ;) Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jak jest z facetami. Czy jeśli facet twierdzi, że jesteś Jego przyjaciółką, a przez cały czas traktował Cię wyjątkowo [mam na myśli komplementy, podrywanie, dążenie do stworzenia związku itp] to naprawdę nie ma na myśli nic więcej? Czy może jest to bezpieczne stwierdzenie dla wszystkich? Dla Niego, dla tej drugiej osoby i ewentualnie jeśli kobieta jest w związku to dla Jej faceta?
24 listopada 2012, 13:59
Ja osobiście jakoś nie potrafię uwierzyć w przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną. Mój facet miał kiedyś 'przyjaciółkę', mówili nawet że są rodzeństwem no i wiadomo po kilku miesiącach okazało się że ona kocha go nad życie itp itd. Chyba z 10 razy miałam styczność z podobną sytuacją, słowo przyjaźń to piękne usprawiedliwienie, ale ja już w to nie wierzę
24 listopada 2012, 14:10
miłość w przyjaźń zawsze się wpisuje, bez różnicy jakiej płci są osobniki. A to, czy ktoś się w kimś zakocha, zależy od przypadku. Osobiście wierzę w przyjaźń damsko męską i mogę być niej pewna, bo mam przyjaciela który ma dziewczynę (więc z jego strony nie ma oszustw;p ) a ja czuję wobec niego to samo co wobec mojej przyjaciółki, oczywiście że czasem jestem zazdrosna ale w równym stopniu co o przyjaciółkę. WIĘC ISTNIEJE! Ale to taki offtop na wypowiedź uleczki, a co do Twojego problemu, nie jestem pewna, ale może on się boi Cię stracić, więc woli być Twoim przyjacielem i czeka na Twój krok? Albo to podrywanie, dążenie do budowy związku to nieprawda, może tak to odebrałaś? Cięzko powiedzieć ...
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
24 listopada 2012, 14:17
Chętnie sama wysłuchałabym opinii jakiegoś mężczyzny na forum :)
24 listopada 2012, 14:20
Wg mnie zakochanie się to tylko kwestia czasu, prędzej czy później to się stanie :P no ale może nie powinnam generalizować, po prostu dla mnie jest to już mało prawdopodobne :) a twój przyjaciel rzeczywiście może po prostu obawiać się bezpośrednio wyznać ci miłość czy coś w tym stylu, bo to mogłoby oznaczać koniec waszej przyjaźni, a co za tym idzie straciłby cię, oczywiście zakładając, że nie odwzajemniasz jego uczucia
Edytowany przez 5b59235dd3ebf2cd3dca06c5623581c7 24 listopada 2012, 14:21
- Dołączył: 2012-11-15
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 696
24 listopada 2012, 14:49
ja miałam takiego przyjaciela przed ślubem i po ślubie, jak się pojawiło dziecko ulotnił się nagle.
- Dołączył: 2012-11-15
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 696
24 listopada 2012, 14:50
a chciałabyś by to była miłość?