Temat: Urzadzanie pokoju.

Ciekawa jestem waszych opinii... Musze w niedlugim czasie wymyslec jak urzadzic sobie pokoj (mam 17 lat) Mam dwa pomysly...zastanawiam sie  co byloby lepsze (pokoj mam na poddaszu jest duzy ma okolo 3,5m na 5m, skosy w pomieszczeniu nie sa jakies duze)   
teraz tak pierwszy pomysl to:

1) Jedna ze scian w intensywnym rozowym koloze reszta jasno rozowa, jasne prawie biale panele, ciemno szary naroznik, czarne biurko, ciemne meble pod televizor, (wiecej mebli nie potrzebuje wszytsko bede miec w garderobie)

2) Drugi pomysl podobnie jak pierwszy tylko ze---> jasny naroznik, jasne meble ale za to ciemne panele (bardzo ciemny braz)


Ps.Pokoj jest bardzo dobrze doswietlony mam 3 okna w tym jedno w garderobie 

Wybrac 1) czy 2) ????
zrezygnowałabym z ciemnej podłogi bo wszystko na niej widać ;) ja mam ciemne meble w pokoju przejeżdzam od czasu do czasu szmatka z kurzu i jest ok ale jakbym miała codziennie myć podłoge to eee... nie! mam za duzy pokoj na to ;p
zdecydowanie jasne, są lepsze ale podloga tez powinna byc jasna... jakoś tak chyba bardziej pasuje :))
jasne do jasnego ?? hmm nie.. wole raczej kontrast czyli jasna podloga + ciemne meble
Sama wiesz co lubisz i co Ci najbardziej pasuje. Urządź go tak, żebyś dobrze się w nim czuła. To jest najważniejsze. Poszukaj może jeszcze inspiracji w internecie (w sensie jakichś projektów). Poprzeglądaj gazety, które się zajmują wnętrzami itp. Kiedyś trafiłem na stronkę n-design.pl tam są ciekawe projekty, więc możesz sobie zajrzeć, może coś Ci jeszcze wpadnie do głowy.
ja bym przede wszystkim zrezygnowała z różowego (skoro zrezygnować z poddasza się chyba nie da, pokoje na poddaszu to koszmar upalnego lata), teraz ci się podoba, a za kilka lat będziesz z rozpaczą tłuc głową o tę różową ścianę, że masz taki sweecik wystrój. ewentualnie ci zostanie drastyczne przemalowanie.

skoro jednak mamy się bawić w dwa odcienie różu, to nie rzucałabym na większość ścian jasnoróżowego, bo pokój będzie wyglądał, jak prosiaczek. dałabym jakiś róż ciemniejszy i przygaszony, no i tę jedną ścianę intensywną, jak mówisz. co do podłogi, to raczej jasna, ale to zależy od oświetlenia. meble - jakiś konkretny kolor, np. soczysta zieleń na narożniku i dodatki też w takim kolorze.
Ja bym albo zamieniła różowe ściany na różowe dodatki, wtedy za parę lat łatwiej będzie zmienić dywan, firankę i poduszki (przykładowo) niż ściany. Albo dała jedną ścianę w jakimś ładnym odcieniu szarości, a resztę w pudrowym różu. Ale jeśli róż faktycznie będzie na większości ścian, to zapomnij o dodatkach w tym kolorze, za wyjątkiem jakichś naprawdę nielicznych drobiazgów. Ja lubię połączenie grafitu z różem, ale róż różowi nie równy, może być piękny albo tandetny, majtkowy... Ja mam w sypialni jasną podłogę do ciemnych mebli i wygląda fajnie, ale uwierz mi, dwa dni po wytarciu kurzy można pisać palcem, bo ścielę łóżko, ubieram się i z materiałów bardzo wznosi się kurz. Gdybyś dała do pokoju grafitowe dodatki, to wtedy jasna podłoga i meble by fajnie wyglądały. Pamiętaj że tv też bardzo ciągnie kurz i ciemna szafka rtv to kiepski pomysł. Lepsza jasna, fajne są ze szkłem. Polecam również zastanowić nad zamianą różu na jakiś odcień fioletu-śliwki. Jest mniej lalkowaty i dziecinny.
Pasek wagi
Ale wiesz co, różowe ściany tez fajnie wyglądają. Można do nich wtedy jasne meble dobrać,np. w takim stylu http://meblopol.net/index.php?d=one_prod&id_product=2401 Wydaje mi się, ze też będzie to fajknie wygladało. No trzeba troche pokombinować.
Mi się bardzo podoba połączenie zieleni limonkowej i fioletu, bądź koloru amarantowego.  Możesz ściany pomalować na kolor limonkowy, dodatki amarantowe, podłoga ciemniejsza, meble również.
Mi pomogło to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_kolor%C3%B3w




Tu masz propozycję dodatków. Bardzo lubię amarant. Będzie super wyglądać.:)
Mam nadzieję że pomogłam :)
Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.