- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2012, 10:44
27 października 2012, 15:58
A u mnie nic się nie czyta ani nie odmawia się żadnych modlitw, ale jest dzielenie się opłatkiem, które zaczyna babcia i zawsze powie coś od siebie zaczynając od "minął kolejny rok, za który możemy być wdzięczni".Oprócz babci nikt z naszej rodziny nie jest religijny, więc dla nas to generalnie tradycja i czas spędzany wybitnie intensywnie z rodziną. Zawsze wspólnie gramy w coś typu, karty, scrabble, oglądamy familijne filmy i dużo rozmawiamy.Później ktoś odprowadza babcię na pasterkę i tyle.Zgadzam się. Zawsze mnie to dziwiło.Przykro mi,ale musze to napisac...mama Twojego mezczyzny jest bardzo religijna (tak napisalas) ale potrafi wysmiac to co jej nie pasuje??? Ludzie,czy takie zachowanie to juz nieodlaczna cecha wiekszosci katolikow(bo wnioskuje,ze taka religie wyznaje)? Bo naprawde ostatnio coraz czesciej mam takie wrazenie...Naprawde to swiadczy o jej bardzo glebokiej wierze...szkoda slow
27 października 2012, 16:32
27 października 2012, 18:34
27 października 2012, 18:43
U mnie przed Wigilia stajemy twarza do Krzyza (wisi nad drzwiami w salonie) i odmawiamy modlitwy: - Ojcze Nasz-Zdrowas Mario- Pod Twoja Obrone- 3 razy za zmarlych "Wieczny odpoczynek" Potem skladamy sobie zyczenia i siadamy do stolu
27 października 2012, 18:45
Na początku - zapalamy świecę, klękamy, czytamy fragment Pisma Świętego, a potem... Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, Wierzę w Boga, 10 przykazań Bożych, Dwa Przykazania Miłości, Akty, Anioł Pański w intencji zmarłych, Pod Twoją obronę... Chyba mniej więcej tyle.Potem opłatek, kolacja, zwykle po kolacji kolędy.
27 października 2012, 19:18