Temat: Zapomniał o miesięcznicy ;(

Może wyda się Wam to śmieszne, ale jest mi strasznie przykro, ponieważ mój chłopak zapomniał o naszej małej "rocznicy" ( 6 miesięcy razem). Wiem, że to niedługi okres, ale dla niego to pierwszy prawdziwy związek i miałam nadzieję, że uczcimy ten dzień. Do tej pory co miesiąc chociaż symbolicznie świętowaliśmy, a dziś nic

Gdy zadzwoniłam do niego i mu przypomniałam, to prawie się popłakałam przez telefon .
Jak Wy świętujecie rocznice???
toz to wrecz
tragedyyyyyyyyyja !!!

Jak Wy świętujecie rocznice???


No właśnie. Rocznice a nie jakieś miesięcznice. 

No litości

Jak ja bym miała pamiętać co miesiąc o 'rocznicy' to by mojego związku już dawno nie było :P  bo tak prawdę mówiąc nigdy nie pamiętam, obchodzimy tylko rocznicę ( taką co roku, a nie co pół roku, co miesiąc, czy co tydzień )
Jak tak dalej będziesz się zachowywać to nie doczekasz tej rocznicy :P
koniec świata :) co za cham:)
Wiesz co czasem nie warto tak się rozdrabniać na 2 miesiąc, 3 miesiąc pół roku.. bo w związku nie chodzi o to.
Rocznice ok, jak najbardziej należy świętować :) ja sama nie raz zapominam o miesięcznicy, mój również ale za to jak się zorientujemy stwierdzamy, że tak nam dobrze ze sobą że nie liczymy czasu..
mogło być Tobie przykro ale nie skreślaj przez to chłopaka tylko sobie odbijcie te pół roku np w weekend.
Pasek wagi
rocznica= rok . Więc nie ma czegoś takiego jak miesięcznica. No chyba, ze się mylę. Daj sobie spokój i nie przesadzaj.
Na moje 6 miesięcy to nie rocznica. Pełny rok to bym jeszcze zrozumiała. Moim zdaniem za bardzo przywiązujesz do tego uwagę. Ja nie miałam pretensji o 5 rocznicę, dla mnie to pierdoła ważne że jesteśmy razem i jesteśmy szczeliny. Choć muszę się przyznać, że ja też czasem o tym zapominam i możne dlatego mi to nie przeszkadza.
ja z moim narzeczonym staramy się obchodzić rocznice w wyjątkowy sposób i zawsze w wyjątkowych miejscach :). półrocznic i miesięcznic jakoś nie wypominamy sobie za bardzo, ale to dlatego, że każdy dzień jest tak na prawdę dobry na prezent, czy odrobinę czułości w udanym związku :). zwykle na rocznice staramy się gdzieś wyejżdżać, nawet jeśli ma to być weekend spędzony we dwoje w jednym z położonych niedaleko Szczytna polskich miast ;p. ostatnio pojechaliśmy na trzy dni do hotelu Mercure w Lublinie. samo miasto bardzo nas zaksoczyło, bo wbrew obiegowym opiniom okolice zamku i starego miasta naprawdę są bardzo ładne :). do tego hotel w którym mieszkaliśmy dał nam możliwość solidnego wypoczynku. do naszej dysopzycji była strefa fitness a o poranku można było dostać smaczne śniadanie do samego łóżka :D. takie podróże to po prostu coś pięknego!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.