Temat: Moje dziecko jest świntuchem :/

Proszę o pomoc!
Moje dziecko teraz poszło do 1 klasy.
Kontakt z dziećmi ma od urodzenia,wieku 4 lat poszedł do przedszkola.NIGDY nie było na niego żadnych skarg ,wręcz przeciwnie Panie jego chwaliły - spokojny,pomocy w stosunku do kolegów,uśmiechnięty,mały przylepa itd.
Dziś doznałam szoku.
Rano przedzwoniła do mnie wychowawczyni dziecka.Była zmieszana,nie wiedziała jak ze mną rozmawiać,dodała że prosi tylko o rozmowę z synem bo to nie jest uwaga.Otóż dostała dziś sygnał od jednego z rodziców że moje dziecko jakiegoś chłopca "dotyka" tzn głupie gilgotanie przez ciuchy (po penisie),że moje dziecko wchodzi do toalety i nie daję się spokojnie wysikać innym dzieciom bo mój ściąga im spodnie itd.
Wychowawca dodała jeszcze że parę dni temu dostała mini sygnał od innego rodzica ,ale najpierw chciała zaobserwować mojego dziecko niż ze mną rozmawiać ponieważ wtedy uznała ze to taki chłopięcy,głupi wybryk (te 1 dziecko to też rozrabiaka -słowa wychowawcy).
Zatkało mnie,byłam w szoku że powiedziałam "Boże",przeprosiłam i oczywiście obiecałam porozmawiać z dzieckiem.
Chodź sytuacja była z rana ciągle o tym myślę bo w domu syn jest jak większość dzieci.Raz diabełek - raz aniołek,ja z mężem nie zachowujemy się tak by dziecko brało z nas przykład,mamy kontrolę nad bajkami i internetem,nigdy nas nie przyłapał w czasie seksu etc.
Teraz mąż poszedł do szkoły (tak od siebie,bo nie proszono nas o spotkanie) dowiedzieć sie więcej,porozmawiać na spokojnie z wychowawcą.Oczywiście jak syn przyjdzie do domu to z nim porozmawiam,będą jakieś konsekwencje - kara np.zero tv czy komputera.
Nie chcę bić dziecka bo nie tędy droga,chodź jak pomyślę o tej całej sytuacji to mnie ręka świerzbi.
Drogie mamy proszę o wskazówki jak rozmawiać z dzieckiem,może któraś z Was miała podo0bny problem.
dlaczego masz bić dziecko czy dawać mu kary??? to jest małe dziecko, które nie musi rozumieć wielu rzeczy. Powinnas mu wytłumaczyć że nie powienien się tak zachowywać i tyle. Kary za takie coś?masakra
Zapytaj go skąd miał taki pomysł o.o Tylko nie zaczynaj od krzyku, bo może jemu się krzywda stała, i wtedy Ci nic nie powie... 

Ps. mamą nie jestem, więc łatwo mi mówić, może lepiej niech się wypowiedzą mamy. 
też uważam, że nie ma za co mu dawać kary. On na pewno nie wie, że zrobił coś złego. Może czuje, że w domu jest to jakieś zakazane, uważa się to za jakąś zakazaną część ciała i on poza domem jest po prostu tego ciekawy co mają inni chłopcy? 

gosiuniaaa napisał(a):

dlaczego masz bić dziecko czy dawać mu kary??? to jest małe dziecko, które nie musi rozumieć wielu rzeczy. Powinnas mu wytłumaczyć że nie powienien się tak zachowywać i tyle. Kary za takie coś?masakra



Nie napisałam że chcę bić dziecko
Nie chcę bić dziecka bo nie tędy droga,chodź jak pomyślę o tej całej sytuacji to mnie ręka świerzbi.

To jest moje zdenerwowanie,nieumiejętność odnalezieniu się w tej sytuacji.To że ręka świerzbi to jest zła a to nie znak że będę dziecko lała.




KochamCwiczyc napisał(a):

też uważam, że nie ma za co mu dawać kary. On na pewno nie wie, że zrobił coś złego. Może czuje, że w domu jest to jakieś zakazane, uważa się to za jakąś zakazaną część ciała i on poza domem jest po prostu tego ciekawy co mają inni chłopcy? 



U nas nagość to nie tabu.Ale też nie chodzę w negliżu po domu.


Naprawdę mnie dziewczyny to przerosło.
Dziecko ma 7 lat,więc co nie co już powinien rozumieć.
Martwię się strasznie bo wiadomo takie sprawy rozchodzą się błyskawicznie po szkole.

kurczę, ja rozumiem że za coś takiego można ukarać nastolatka, świadomego...ale dziecko 6-czy 7-letnie? ja bym się dzieckiem przejęła, że może ktoś mu krzywdę zrobił a nie tym że chcę go ukarać.

Myślę, że nie jest od razy świntuchem.. To przecież 6 czy 7 letnie dziecko, które jest ciekawe wielu rzeczy i być może wydaje mu się śmieszne, że ściąga matjtki kolegom. Wydaje mi się, że nie ma od razu co panikować, bo to jest chłopiec, wyrośnie z tego, ale trzeba o tym często rozmawiać, aby zrozumiał, że tak nie należy postępować, bo to jest złe, bo kolega może się wstydzić etc...
To taki wiek, ze dziecko zaczyna sie interesować tym, czym siusiaja inni. Sama nie mam dzieci, ale ile musiałam się siostrzeńcom natłumaczyć, że chłopcy mają siusiaki, a dziewczynki nie. Myślę, że on jest po prostu ciekawy, jak to jest u innych, tylko sprawdza fizycznie, zamiast zapytać.
Porozmawiaj z nim spokojnie. Wytłumacz, ze każdy chłopaczek ma to samo.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.