- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 958
30 września 2012, 18:42
Jak wygladaly wasze pierwsze zajecia wf 'u na studiach?
I czy był problem z wymiganiem sie od tego?
P.S nie potrzebuje wpisow w ktorych bedziecie pisac "po co sie wymigiwac od wf ' u"
- Dołączył: 2012-09-19
- Miasto:
- Liczba postów: 4151
30 września 2012, 18:47
ja miałam siłownie, aerobic do wyboru w sumie ale na te zajęcia chodziłam. U nas nie można było zwalniać się z wf-u a jeśli ktoś chciał to komisja to ustalała czy rzeczywiście nie może ćwiczyć przy konsultacji z lekarzem.
30 września 2012, 18:52
Ja miałam w-f na siłowni. Babeczka dawała nam niezły wycisk. No i nie dało się wymigać od wuefu. Trzeba było mieć 100% frekwencję:
jeżeli nie mogłam być któregoś razu na tych zajęciach, to musiałam je
odrabiać w innej grupie
![]()
. Można było sobie oczywiście załatwić "dożywotnie" zwolnienie. Wystarczyło zanieść odpowiednie dokumenty (zwolnienie lekarskie, historia choroby itp.) do komisji lekarskiej i oni już tam decydowali, czy możesz ćwiczyć tak jak inni albo skierowywali na zajęcia rehabilitacyjne, lub całkowicie zwalniali z wychowania fizycznego.
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
30 września 2012, 18:54
Edytowany przez anniaa88 21 marca 2013, 17:22
30 września 2012, 19:03
Możesz mieć zwolnienie lekarskie ale czeka Cię komisja lekarska, która sprawdzi czy faktycznie nie możesz ćwiczyć
- Dołączył: 2011-11-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 675
30 września 2012, 19:06
ja miałam taki ogólny w-f na sali. było w porządku, chociaż trwa 1,5 godz czyli 2x dłużej niż w szkole, ale dzięki temu była porządna rozgrzewka. najczęściej graliśmy w jakieś gry zespołowe, kosz, siatka, w ciepłe dni w piłkę nożną na dworze, czasem zajęcia z aerobiku (takie zajęcia były najfajniejsze ;))
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
30 września 2012, 19:06
ja miałam do wyboru siatka, basen albo joga ;d wiec wybrałam sobie joge ;d ze zwolnieniem było łatwo ;d nikt jakoś szczególnie nie zwracał na to uwagi ;d
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
30 września 2012, 19:18
u mnie na politechnice łódzkiej z wf zwalnia tylko i wyłącznie grupa inwalidzka stopnia znacznego lub poważna choroba udokumentowana, zwalniane jest ok 30 osob z 21 tys studentow w semestrze
tak więc życze powodzenia w wymigiwaniu się
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
30 września 2012, 19:40
glupiepytania napisał(a):
Jak wygladaly wasze pierwsze zajecia wf 'u na studiach?I czy był problem z wymiganiem sie od tego?P.S nie potrzebuje wpisow w ktorych bedziecie pisac "po co sie wymigiwac od wf ' u"
u mnie (UG) nie da sie wymigac. jesli nie mozesz chodzic ze wzgledów zdrowtnych to sprawdza to komisja i i tak musisz chodzic na rehabilitacje. trzeba miec 100% obecnosc ( w sensie jak nie byl cie na jednych zajeciach to muissz je odrobic u innego prowadzacego np).