- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 43
30 września 2012, 12:00
Witam Was. Mam ogromny dylemat. Zastanawiam się nad kupnem mieszkania. Mam 24 lata, nie mam dzieci ani męża. Do 19rż mieszkałam na wsi w domku jednorodzinnym - dość dużym. Od 5 lat mieszkam w Warszawie. Przyszedł czas na kupno swojego własnego M. Z jednej strony patrząc przyszłościowo to lepsze będzie M3...ale... No właśnie jest jedno ale. Sądzę, że nie wyjdę za mąż i takie 3 pokoje będą mi niepotrzebne. Więc myślę nad M2. Myślę to za dużo powiedziane, bo mam ogromny dylemat. Mam 3 tygodnie na zdecydowanie a ja nie wiem. W tym mieszkaniu będę sama. Macie doświadczenia mieszkania samemu w M2 lub M3? Ja mieszkałam dotychczas w M3 ale z 2 współlokatorów..wiec nie wiem jak się mieszka samemu... Proszę o jakieś rady, wskazówki..:)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2924
30 września 2012, 12:04
Myślę że M-2 Ci wystarczy. Jeżeli myślisz że nie wyjdziesz za mąż to po co Ci większe ? im większy dom tym bardziej byś czuła się samotna w nim .
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
30 września 2012, 12:06
Jeśli będziesz mieszkać sama to nie widzę powodu do kupowania mieszkania 3 pokojowego. Chyba, że masz pieniądze i chęci na urządzenie 3 pokoju tak, aby do czegoś się przydał. Gdybym miała sama mieszkać w 3 pokojowym domu, jeden robiłby za salon, drugi sypialnię, a z 3 zrobiłabym siłownię. :)
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 821
30 września 2012, 12:09
Ja bym kupiła trzy pokojowe z tym że nie większe niż 60-70 m2 :) Salon, sypialnia i garderoba:D :) Zresztą jeśli chcesz wyjść za mąż to może kiedyś będziecie chcieli mieć dziecko i trzy pokoje są jak najbardziej idealne :)
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 43
30 września 2012, 12:15
Samotna raczej nie będę. Jestem sama ale nie samotna. Kwestie finansowe...mam dość duży wkład własny. Reszta kredyt (ale będzie go mniej niż wkładu własnego więc o tym nie myślę. Właśnie zastanawiałam się nad taką moją siłownią lub garderobą.... Ale z drugiej strony dość często mam gości... W moim łóżku niewiele osób ma pozwolenie spać.... Więc tez trzeci pokój przydałby się i do tego...
tysia123 - nie planuję wychodzić za mąż, a dzieci prawdopodobnie nie będę mogła mieć.
30 września 2012, 12:16
Bierz M-2, wystarczy Ci bez problemu i sprzątania będzie mniej :P Poza tym mniejszy czynsz !!!
- Dołączył: 2012-09-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 77
30 września 2012, 12:16
Życie lubi płatać figle :) Zdecydowałabym się na 3 pokoje, tak na wszelki wypadek :). Jak pisała havre w dodatkowym pokoju zawsze można coś użądzić, a mieszkanie robi się przestronne, niezagracone. Możesz wynająć 3 pokój jakiejś studentce i w ten sposób oszczędzać. Dużo opcji :)
- Dołączył: 2012-09-02
- Miasto:
- Liczba postów: 671
30 września 2012, 12:16
M-3 to dwa pokoje + kuchnia, M-2 to pokój z kuchnią (tak gwoli ścisłości). Ja bym kupiła M-4: 3 pokoje + kuchnia.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
30 września 2012, 12:20
a jaki jest rozkład tych mieszkań? wielkość pokoi? to też jest ważne. nie ma co brać olbrzymiego mieszkania, ale też nie ma co się ograniczać do małej klitki w której ciągle czegoś będzie brakowało.
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 43
30 września 2012, 12:23
Wynajem nie wchodzi w grę niestety.
2hard4me - różnie jest to określane. Przeglądam oferty developerów i niestety różnie jest to zapisane.
Jest jeszcze możliwość 2 pokoje + kuchnia z salonem. Jednak na początku myślałam o 3 osobnych pokojach.