23 września 2012, 22:54
Ostatnio zastanawiam się
Dlaczego ludzie jedzą w kinie?
Myślę, że nie z powodu głodu, bo jakby byli głodni zjedli by jakąś kanapkę. Rozpoczynają się reklamy, gasną światła i... bach ... popcorn, chipsy, żelki, siorpią cole itp.
Denerwuję mnie to szeleszczenie, chrupanie, siorpanie. Najgorzej jak zostają włączone światła po filmie.. ogromny syf, pełno popcornu na podłodze itd.
Zajadają emocje ?
Jakoś ciągle nie mogę pojąć tego rytuału jedzenia w kinie..
23 września 2012, 22:58
Idąc do kina musisz się liczyć z dziesiątkami innych osób na sali. Mnie nie wkurza, sama kocham popcorn w kinie. Nie słyszę innych chrupiących, pewnie dlatego że lubię właśnie tą atmosferę popcornową. Dlaczego jem? Bo lubię, bo kojarzy mi się z oglądaniem filmów, bo nie jadam w domu, bo tak nie smakuje jak w kinie właśnie. Niczego nie zajadam.
23 września 2012, 23:01
Bo lubię :D nie jem popcornu albo nachosów codziennie, a jak idę do kina to korzystam. I tyle.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
23 września 2012, 23:02
Bo jak czlowiek sie na czyms skupia np na filmie to lubi siegac odruchowo po jakies male kawaleczki do chrupania. A ze to slone to tzeba czasem popic. Mnie popcorn nie denerwuje, chipsy natomiast tak bo to przeszkadza a za to nie cierpie jak ktos z zarciem z maca wlazi bo to wali oblesnie.
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 3918
23 września 2012, 23:02
to taki "kinowy rytual", popcorn od razu kojarzy nam sie z kinem. nigdzie indziej nie smakuje tak samo, choc ja nie przepadam za nim
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
23 września 2012, 23:04
Bo przy filmie żarcie smakuje najlepiej :D
- Dołączył: 2012-07-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 976
23 września 2012, 23:06
A poza tym tu jest też sprawa z punktu widzenia psychologii. W czasie oglądania np. filmu, jesteśmy w stanie zjeść więcej niż gdybyśmy usiedli przy stole z przyjacielem i patrzyli sobie w oczy rozmawiając. Dlatego też, kina tak zarabiają na tych wszystkich 'wspomagaczach' :D
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
23 września 2012, 23:08
Hmmm no tak żeby umilić sobie oglądanie filmu ; ))
Ja zawsze muszę coś miec do zjedzenia, bo bez jakoś mi to siedzenie tam nie leży. ; ))
Jeśli ktoś szeleści papierkami itp to już pretensje miej do obsługi kina, ze nie sprawdza czy ktoś wnosi własne jedzenie. W kinie sprzedają wszystko w plastykowych pudełeczkach lub papierowych, żeby nie zakłucało.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
23 września 2012, 23:09
nie zastanawiałam się nad tym hehe sama jem a dlaczego to nie wiem ;d to chyba okazja jedyna na popcorn hehe i jak inni jedzą to leci mi ślinka wiec muszę mieć coś swojego ;d ale bez jedzenia też bym się obeszła ;d
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
23 września 2012, 23:10
dla mnie to jest straszne i do tego bydło śmieci na potęgę. Do kina idzie się oglądać film, a nie żreć