Temat: Wróżba z obrączki

Witajcie !

Będąc na wakacjach poznałam pewną koleżankę. Zarzekała się że powróży mnie i moim przyjaciółkom z obrączki. Nie wiem czy słyszeliście o takiej wróżbie : zawiesza się obrączke na nitce, którą przytrzymuje sie przez chwilę nad lewą ręką. Ile razy obrączka sie zakręci, tyle (rzekomo) będzie sie miało dzieci. Nie pamiętam dokladnie jak to było , ale z wróżby można było wywnioskować czy będzie sie miało chłopca, czy dziewczynkę.

Zmartwiło mnie to, bo koleżanka powiedziała, że już kiludziesięciu osobom wywróżyła prawdę  i zawsze sie sprawdzało. Jednej przyjaciółce wywróżyła dwójkę chłopców, innej 2 dziewczynki i dwóch chłopóców, a w moim przypadku obrączka nie zakręciła się ani raz.

Wiem co sobie możecie pomyśleć, że jestem świruską, ale spojrzała na mnie w taki sposób jakby to była jedna z najprawdziwszych prawd. Boje się że ta wróżba się spełni i że nie będe miała dzieci, bo bardzo je lubie i chciałabym mieć kiedyś chociaż jedno. Powiem jeszcze, że moja mama też sobie tak wróżyła z koleżankami i nic jej z tych wróżb nie przyszło, jednak ta Baśka (tak miała na imie ta koleżanka od wróżb) powiedziała to z takim przekonaniem, że aż uwierzyłam.

Czy próbowałyście kiedyś takich wróżb? I co ważniejsze - czy komuś się sprawdziły? Pozdrawiam i proszę  o zrozumienie.

To nie wróży koleżanka ,tylko diabeł przez nią. Radzę szybko do Kościołka, sakramentu spowiedzi wyspowiadać się z tych głupot. 
Zastanów się może, czy dorosła kobieta w XXI w powinna się przejmować tym, że obrączka się nie zakręciła i nie będzie mieć przez to dzieci.
chodzi o to, że ona już kilku osobom wywróżyła prawdę, a poza tym mówiła to z takim przekonaniem że same byście uwierzyły
ja słyszałam o tej wróżbie, ale troche inaczej. Jesli obrączka zatacza kólka-dziewczynka, jesli ruchy proste-chlopiec. proby powtarzamy do momentu az przestanie sie ruszac, to znaczy ze koniec dzieci. Sama się w to bawiłam z moją sasiadką, ktora wywrozyla mi 1 chlopca. Osobiscie srednio w to wierze, aczkolwiek u niej w rodzinie wszystko sie sprawdzilo, malo tego, zrobila wrozbe mojej mamie i wyszlo jej tyle dizeci ile ma a potem  obraczka przestala sie krecic. Sasiadce to samo. Poza tym miała tez przykra historię związaną z prawdziwością tej wróżby. No ale, ja i tak nie jestem do końca przekonana ;)
no widzisz.. wiec jednak coś w tym jest ;(

TruskawkoweCiastko1990 napisał(a):

chodzi o to, że ona już kilku osobom wywróżyła prawdę, a poza tym mówiła to z takim przekonaniem że same byście uwierzyły


To ja Ci wróżę, że będziesz miała chłopca i dziewczynkę. Uwierz mi, wróżyłam już 37-miu osobom i ZAWSZE się sprawdzało :)
czyli co wierzyć czy nie? zdołowało mnie to nie powiem

czarodziejka75 napisał(a):

To nie wróży koleżanka ,tylko diabeł przez nią. Radzę szybko do Kościołka, sakramentu spowiedzi wyspowiadać się z tych głupot. 

hahahahahahahhaahahha, wybacz...

Autorko, dopóki nie zaczniesz starać się o dzieci, to się nie przekonasz, czy to prawda, czy nie. Chociaż ja tam nie wierzę w takie rzeczy :P
Znam tą wróżbę :) każdemu się sprawdziło, mojej babci, mamie, ciotce, nawet nauczycielce...
Wiadomo że wróżby to nic dobrego ale to na prawdę się sprawdza... tylko jak to możliwe że przez obrączkę na nitce można zaglądnąć w przyszłość? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.