Temat: Butelki przed ślubem.

u mnie tego zwyczaju też nie ma..;P

nie pzynosi sie zadnych prezentow. z tego co ja wiem. ale moze sa inne zwyczaje

Tłucze się ''lampki'' od wina . I to tylko para młoda:)

pierwsze slysze o tym to chyba jakis regionalny zwyczaj

Na Śląsku to się nazywa "trzaskanie szkła" :) mnie to czeka teraz w piątek i jeśli będzie pogoda to rodzice moi robią grilla a to tego oczywiście wódka na stół i tyle. Prezentów tym co przyjdą się nie daje - raczej oni tobie dają ;]

nigdy o tym nie slyszalam, my tylko na bramie tluklimsy kieliszki, kazdy po jednym  to wszystko 

Nie przynosi się prezentów żadnych. Chyba, że bardzo chcesz, to jakiś kwiatek :) A tak to nic. 

.

Na śląsku (przynajmniej w moich rejonach) jakiś tydzień przed przyjeżdżają ludzie (rodzina, znajomi) - najczęściej głupio poprzebierani :D-  i tłuką na podwórku różne szkło, starą porcelanę, czasem i kibelki się zdarzają :D itp. później para młoda to sprząta :P Następnie impreza w ogrodzie z grillem i piciem alkoholu. Prezentów się nie przynosi :)

U mnie nazywa się to trzaskanie butelek. Każdy przychodzi z 2 butelkami i stuka nimi jak idzie potem wrzuca do wielkiej beczki i rozbija, sklada zyczenia. Każdy z nowożeńców robi osobne trzaskanie. Zwykle są rozstawione namioty, stoliki. Jest też pełno jedzenia oraz alkohol. Ludzie piją tańczą jak na weselu:) Ja jak chodziłam na takiego typu imprezy to jak byłam zapraszana na wesele nie dawałam prezentu, gdy nie byłam zaproszona dałam drobny prezent np komplet filizanek albo coś:)