Temat: Kobiety naturalne- bez makijazu, bez lakieru na paznokciach= kobiety zaniedbane?

Co sadzicie o kobietach (25-35), które nie maluja sie w ogole, nie uznaja czegos takiego jak ;akier do paznokci, nie uznaja jaskrawych kolorw, ciuchy kupuja w jednolitych stonowanych kolorach, nie lubia swiecidelek typu kolczyki, bransoletki, wisiorki. Poznalam taka grupe dziewczyn- stowarzyszenie wlasciwie- w ktorej sa kobiety promujace naturalnosc- i wlasnie nie maluja sie, nie stosuja lakieru do paznokci i powiem Wam ze sa niczego sobie. Zaczynam sie zastanawiac czy nie przejsc na naturalnosc, ale jak pomysle ze nie mialabym stosowac farby do wlosow czy podkladu to... ;(
zaniedbana ma nieopiłowane, żółte paznokcie, stwardniałe skórki, wypryski na twarzy i wągry, brew ala breżniew, odrosty do ucha, popękane pięty i tak dalej. nieumalowana i niepolakierowana jest... nieumalowana i niepolakerowana, pracy w wygląd może wkładać nawet i więcej niż niejedna malująca się kobieta.

roksana1971 napisał(a):

 missperfect1996 stare? Ja mam 41 i nie uważam się za stara. Śmiem twierdzić,że ja i moje koleżanki wyglądamy bardziej z klasą, niż niektóe małolaty "zmazane", z nieelegancko wystąjącymi ramiączkami od biustonosza i "pomięte" jakby jeszcze nie trafiły do domu po imprezie. Kiedyś też bęizesz miałą 34 i więcej lat.[

 

roksana1971 napisał(a):

 missperfect1996 stare? Ja mam 41 i nie uważam się za stara. Śmiem twierdzić,że ja i moje koleżanki wyglądamy bardziej z klasą, niż niektóe małolaty "zmazane", z nieelegancko wystąjącymi ramiączkami od biustonosza i "pomięte" jakby jeszcze nie trafiły do domu po imprezie. Kiedyś też bęizesz miałą 34 i więcej lat.[

 

Moim zdaniem to zaniedbanie...  Ale przede wszystkim brak stylu i nudziarstwo.
Makijaż może być bardzo subtelny, lakiery w mlecznych kolorach, dodatki delikatne, ale żeby kompletnie rezygnować 
z tych babskich zabawek? Na pewno poza pieniędzmi nic na tym nie zyskasz..
kobieta nie uzywajaca makijazu, lakieru do paznokci czy farby do wlosow, moze nie jest zaniedbana, ale niestety na taka wyglada. niewiele jest dziewczyn, ktore maja wielkie oczy z dlugimi rzesami. wiekszosc z nas bez makijazu wyglada nijako. niektore nawet jakby sie dopiero co obudzily ;) lakier do paznokci nie jest juz taka koniecznoscia, chociaz na wieksze wyjscia nie wyobrazam sobie bez. dlonie bez pieknego manikiuru nie komponuja sie z elegancka sukienka. z farba do wlosow roznie bywa. jesli wlosy sa fajnie obciete to pol biedy. jednak zazwyczaj te ''nie farbujace sie'' dziewczyny nie dbaja tez o ksztalt fryzury. jak widze takie obciete  na prosto, albo w ogole nieobcinane klaki w ''mysim'' kolorze, to mi niedobrze ;)
Pasek wagi
ja sie maluję od wielkiego świeta,nie tylko makijaż ale i pazurki...po prostu nie lubię i już ,co nie oznacza że jestem zaniedbana.....dla mnie zaniedbanie to dziurawe zęby ,włosy w nieładzie,brwi jak krzaki, włosiska na nogach i pod pachami.....może włosiska sa naturalne,ale z nimi nie wyjdę z domu.....cenie naturalnośc ,ale bez przesady
Mam bliską koleżankę, która doskonale pasuje do Twojego opisu :). Powiem Ci, że ma taką fajną urodę, że nie musi się wcale malować itp., bo ta naturalność jej pasuje, ale ja bym np. siebie nie widziała w niepomalowanych oczach ;), źle bym się czuła z tą myślą, a poza tym można zrobić leciuteńki makijaż, którego praktycznie nie widać, kwestia wprawy i doboru odpowiednich kosmetyków ;).
ja nie maluję się w ogole....paznokci tym bardziej i ich nie zapuszczam, bo nie lubie....raz na pare miesięcy pomaluje je na bezbarwny lakier...nie uwazam się za zaniedbaną kobiete.... wiem co to woda, mydło, grzebień i czyste ubranie ;)
ja mam 25, malowałam się ze 3 razy w zyciu (podkład, oczy). Na co dzien uzywam jedynie pomadki w kolorze brzoskwiniowym i nie czuję się zaniedbana!! uwielbiam natomiast modę, bawię się kolorami i nie wyobrazam sobie rezygnowania z odwazniejszych kreacji:)

ataanvarne napisał(a):

Moim zdaniem kobieta powinna podkreślać swoją urodę - taka też może być naturalna i piękna. 
Też tak myślę. Sama maluję się na codzień, ale nie jak klaun, a paznokcie po prostu wyglądają bardziej elegancko i kobieco, jak są pociągnięte ładnym, neutralnym lakierem. Z farby do włosów nie rezygnuję, bo siwizna mnie zje. Zawsze jak widzę takie kobiety bez makijażu, w szarych sportowych ciuchach, z siwymi nitkami we włosach, zastanawiam się, czy są lesbijkami, bo robią chyba wszystko, żeby mężczyźni nie zwracali na nie uwagi ;) Nie wiem, nie rozumiem czegoś takiego, naturalną rzeczą u zdrowej kobiety jest chęć zdobienia się, niektóre nie znają umiaru, inne są mistrzynami w stonowanym makijażu i stylowym ubiorze, inne... cóż... inne mają to naprawdę gdzieś. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.