3 września 2012, 21:06
Hej. Interesuje mnie jak duża różnica wieku jest między Tobą a Twoim facetem? Czy są tu dziewczyny, które mają dużo starszych partnerów? Czy nie wydaje Wam się że związek ze starszym męzczyzną ma wiele plusów (mówię tu o różnicy powiedzmy 7-10 lat)?
Zapraszam do dyskusji :)
EDIT: A jak znajomi/rodzice/otoczenie reagowali na Waszych, dużo starszych partnerów?
Edytowany przez priceless 4 września 2012, 10:01
3 września 2012, 22:29
Starszy o 4 lata :) Ja mam 20 lat, on 24 a i tak to ja jestem bardziej 'dojrzala' i czuje sie tak jakbym to ja byla 4 lata starsza od niego! haha :) xx
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 274
3 września 2012, 22:33
Według mnie wszystko zależy od charakteru faceta, a nie od dzielącej nas różnicy wieku, dojrzałość to nie tylko metryka. Mój TŻ jest w moim wieku, ale bardzo twardo stąpa po ziemi i potrafi się mną zaopiekować w kryzysowych sytuacjach ;)
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto:
- Liczba postów: 514
3 września 2012, 22:40
Moj maz jest starszy ode mnie o 24 lata, czasami zachowuje sie jednak jakby byl mlodszy ode mnie :) Jestesmy razem prawie 10 lat i mamy 2 dzieci i jestem pewna ze roznica wieku nie ma znaczenia jesli ludzie sie kochaja.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
3 września 2012, 22:41
ja mam 23 lata mąż 29 lat... 6 lat różnicy ... dużo i mało za razem.... ;)
- Dołączył: 2012-09-03
- Miasto: Oława
- Liczba postów: 636
3 września 2012, 22:45
młodszy ode mnie o miesiąc :)
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
3 września 2012, 22:51
ja 19 on 24
troszkę zaczyna mi to przeszkadzać on wspomina o przyszłości wspólnej, a dla mnie dopiero życie się zaczyna.
niby pięć lat a może zabić związek
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
3 września 2012, 22:54
jestem starsza o.. 2 miesiące ;-), niecałe.
Była w różnych związkach jeśli chodzi o różnicę wiekową.
szczerze, najlepiej mi z rówieśnikiem.
Byłam też z młodszym o rok ( ale tak na prawdę o 6 mies.) i też było super.
ogólnie im bliżej mojego rocznika, tym lepiej.
Szczególnie kiedy ktoś poznaje się za czasów szkolnych :D i lektury można razem przerabiać he he, mojemu swoją pracę maturalną z polaka oddałam;p (LO , technikum) i miał o 1 stres mniej.
Ale po latach dogadujemy się idealnie.
Wyglądam na młodszą od mojego i mamy ubaw kiedy ktoś pyta się nas o wiek,a wtedy mówimy,że ten sam rocznik :-P i każdy zdziwko.
Wychowaliśmy się na tym samym, mamy te same klimaty. Wszystko na plus.
Edytowany przez FammeFatale22 3 września 2012, 23:00