2 września 2012, 23:54
tak mnie coś dzisiaj ten temat rozwodów ruszył..macie jakieś doświadczenia, rekordziści/rekordzistki podobno się po 50 razy rozwodzą i żenią. macie jakieś doświadczenia w tym zakresie? co o tym sądzicie?
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
2 września 2012, 23:59
Doświadczenia nie mam i jakoś nie chcę mieć ;) Ale sądzę, że to poprostu chore ;)
Wygląda tto tak, jakby wychodziły za mąż, żeby później wykorzystywać byłego męża ; wpsólny majątek to i do podziału coś jest.
Nie rozumiem więc takich kobiet, nie wiem co im to daje. Satysfakcję? Z czego? Z tego, że dzięki nim urzędnicy mają co robić? Ehh.
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13676
3 września 2012, 00:00
raz:) wczoraj..co do rekordzistek to chore
- Dołączył: 2012-05-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 645
3 września 2012, 00:00
mój sąsiad miał 7 żon, co ja o tym sądzę? Trochę to dziwne, ale jak komuś potrzebny do wspólnego życia papierek to niech bierze ten ślub, wszystko jest dla ludzi ale z głową, facet ewidentnie tej głowy nie ma :P
3 września 2012, 06:30
a ja raz i zamierzam wziąć drugi raz. za pierwszym nie wyszło...trudno. trzeciego razu nie będzie.
3 września 2012, 07:57
miażdżąca większość tutaj brała 1 raz albo 0 razy. bo to młode dziewczyny są ;) ;]