Temat: kursy przygotowawcze na studia medyczne

hej,
chodził ktoś z Was może albo słyszał coś o kursach przygotowawczych do naboru na studia medyczne MEDICUS ? Odbywają sie one w kilku miastach w Polsce. Są naprawde takie dobre ? Warto wziąć w nich udział ? Zastanawiam sie czy sie nie zapisać, ale chciałabym sie dowiedzieć, czy rzeczywiście są takie super, bo cena jest dość wysoka 2660 za biologie i chemie, a do tego dochodziłyby mi dojazdy przeszło 100zł miesięcznie już ze wszystkimi zniżkami. 
Chodzi mi o te kursy  http://www.medicus.edu.pl/index.html 
jeżeli to są kursy maturalne to uważam, że samemu można się przygotować a to jest wyrzucanie kasy 

prawana napisał(a):

jeżeli to są kursy maturalne to uważam, że samemu można się przygotować a to jest wyrzucanie kasy 
wiesz sama sie nie nauczysz, jak sie wbić w klucz, a poza tym np chemia to nie jest pamięciówka, że wkujesz cały podr, tylko tu trzeba rozumieć.
piep***enie :] jak się umie to "się wbije w klucz" :] ja już maturę mam dawno za sobą i jakoś się "wbicia w klucz" nie obawiałam (a też pisałam nową). skoro chcesz zdawać chemię to chyba ją rozumiesz, nie? no bo skoro nie no to... powodzenia. poza tym jeśli już - takie kursy pewnie są grupowe - nie lepiej się umawiać 1:1 z nauczycielem?
rozumiem, ale wyobraź sobie, że kazdy ma jakieś braki. A poza tym nie tego dotyczył temat, więc jeśli nie masz nic do powiedzenia na temat TEGO KONKRETNEGO kursu, to sie nie udzielaj.
penelopaa potrzebuje kursów, bo miałam kiepskich nauczycieli w lo, z chemii to już wgl. Zero zadań, nic nie potrafił wytłumaczyć, a jak sie o coś zapytałaś, to mówił, ze to było w przedszkolu. Jak robił doświadczenie to sam nie wiedział co mu wyjdzie i np jak zapaliła sie butla z gazem to sie nawet nie przejął. Nie wiem wgl jak taki ktoś mógł uczyć w jedym z lepszych ogólniaków, jak nie najlepszym ;/

penelopaa napisał(a):

lepiej korepetycje, zwłaszcza jeśli chodzi o chemię.poza tym jak się chce to się da, ja po prostu umiałam chemię i rozumiałam ją, nie potrzebowałam rozumieć klucza i napisałam ją świetniepoza tym jeśli teraz potrzebujesz kursów z chemii, to jeśli już dostaniesz się na medycynę to sobie nie poradzisz
zgadzam sie. A dodatkowo nie wiem co chcesz wbijac w klucz na chemii. Na bilogii to moze jeszcze ale na chemii? W kluczu wyjdzie inna reakcja niz powinna wyjsc? Niektorzy zdaja mature bardzo dobrze bez takich cudow. Uwazam ze ten kurs nie da duzo wiecej niz zajecia w szkole. Sa tez darmowe zajecia typu letnia szkola np fizyki (fizyka tez jest przydatna na medycyne) albo kola biologiczne, chemiczne, korepetycje (choc to tez uwazam za przesade). Jezeli nie masz do czegos talentu to nagle miec nie bedziesz dzieki innemu nauczycielowie. Co do matury mam rade- na biologii nie pisz wiecej niz potrzeba bo za lanie wody i dopisywanie miliona rzeczy poza odpowiadzia moga obciac punkty oraz nie odpowiadaj pelnym zdaniem (chyba ze jest to pytanie na ktore trzeba sie rozpisac)
ja chodziłam w Krakowie. Wg mnie są dobre - wyglądają tak, jak normalne lekcje, tylko nauczyciel więcej czasu uczniom poświęcał. I dobrze tłumaczyli + dawali sporo materiałów. Ja chodziłam tylko dlatego, ze byłam w klasie humanistycznej, a chciałam zdawać maturę ze ścisłych przedmiotów
Pasek wagi

maharet17 napisał(a):

ja chodziłam w Krakowie. Wg mnie są dobre - wyglądają tak, jak normalne lekcje, tylko nauczyciel więcej czasu uczniom poświęcał. I dobrze tłumaczyli + dawali sporo materiałów. Ja chodziłam tylko dlatego, ze byłam w klasie humanistycznej, a chciałam zdawać maturę ze ścisłych przedmiotów
a dostałaś sie na to co chciałaś ? 

bede.szczupla nie, bo w końcu nie składałam tam papierów:) ale ludzie (ja również) są ogólnie zadowoleni. jeśli faktycznie masz złych nauczycieli, to polecam.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.