28 lipca 2012, 09:21
jak to jest ? ja sie osobiście głupio czuje, jak mój kolega ma 175 i 52 kg, a ja 163 cm i 60 kg.....on przy mnie jak mrówka, a ja jak słoń .;/ co wy myslicie o tym ?
28 lipca 2012, 09:23
On ma duuuży problem. Anoreksja?
28 lipca 2012, 09:24
mysle ze on ma troche gorzej...
28 lipca 2012, 09:26
Widziałam milion takich nieproporcjonalnych par i w sumie podziwiam te dziewczyny, że radzą sobie z tą sytuacją.
Wśród moich znajomych też jest taki chłopaszek, może ma 170 i więcej niż 60 kg to nie waży. I ma żonę - dobre 80 kg żywej wagi + jak zaszła w ciążę to jestem pewna, że zahaczyła o setkę. Wyglądają razem komicznie, tym bardziej że ona jest bardzo władcza. :D
Zawsze wyobrażam sobie ich w łóżku, na jeźdźca:D
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
28 lipca 2012, 09:31
60 kg przy 163 to jest slon ? no blagam cie
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
28 lipca 2012, 09:35
Hmm ja mam taką sytuacje. Ja mam 157cm wzrostu i waż 60kg a mój chłopak ma ok. 170cm i waży 56kg. Jesteśmy ze sobą od 9 miesięcy, i powiem wam że nie raz mi to przeszkadza próbowałam wszystkiego żeby chociaż trochę przytył ale sie nie da bo ona ma taką przemiane materii. Wiem że mocno mnie kocha i dla niego nie liczy się to ile ważę chociaż ja i tak nigdy nie zakceptuje tego że ważę więcej.
28 lipca 2012, 09:38
kurde, własnie on wyglada jak anorektyk o.O a ja...przy NIM to na prawde jak słon xd
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Slask
- Liczba postów: 545
28 lipca 2012, 09:39
a wszystko bierze się stąd, że kobieta musi być idealna a facet jaki jest to jest dobrze. myślę, że najważniejsze jest to aby kobieta akceptowała siebie bez względu na to ile waży! skoro facet chce z nią być to po co ona ma się zadręczać tym, że waży więcej niż on.
28 lipca 2012, 09:44
miisiaczek napisał(a):
a wszystko bierze się stąd, że kobieta musi być idealna a facet jaki jest to jest dobrze. myślę, że najważniejsze jest to aby kobieta akceptowała siebie bez względu na to ile waży! skoro facet chce z nią być to po co ona ma się zadręczać tym, że waży więcej niż on.
To gadanie o akceptacji mnie akurat drażni. Jeśli masz nadwagę to OK jeśli się akceptujesz? Jeśli jesteś OTYŁA to jest to w porządku jeśli wmawiasz sobie, że jesteś ponad to? Tak samo można powiedzieć o ludziach którzy nie dbają o higienę - śmierdzę, ale ja to akceptuję więc jest świetnie:D
A po co kobieta ma się zadręczać tym, że waży więcej niż facet? Wszystko jest w porządku póki nie jest zazdrosna o szczuplejsze i póki facet nie zorientuje się, że na świecie jest milion takich jak ona, tylko w rozmiarze S:)