Temat: Płyny to płukania ust - co sądzicie?

Cześć :-)

W dobie świątecznych zakupów, natrafiając na przeróżne promocje i okazje, zaczęłam się zastanawiać nad... płynami do płukania jamy ustnej. Obecnie każda firma, która ma swój udział w produkcji past do zębów, wydaje też na świat taki płyn :-)

Moje pytania są takie:
- co myślicie o płynach?
- używacie? jeśli tak, to czemu; jeśli nie, to dlaczego :-)
- myślicie, że są one potrzebne/niezbędne do prawidłowej higieny jamy ustnej?

Zakupiłam taki płyn i zastanawiam się... czy był to dobry zakup. Dotąd nigdy nawet nie pomyślałabym, że mogę po myciu zebów dodatkowo płukać usta. Zawsze płyny kojarzyły mi się z alternatywą mycia zebów dla... osób starszych. Miałam okazję nie raz widzieć, jak pani czy pan w podeszłym wieku po wyjęciu protezy, płukali sobie usta takowym płynem.

Ma on działania antybakteryjne, wybielające i ochronne. Niby "dociera tam, gdzie szczoteczka nie może", ale no... przy normalnym płukaniu po umyciu zebów też "miętoszę" wodę w ustach i ona dociera tam, gdzie ma dotrzeć :-)

Niby odświeża oddech na dłużej. Szczerze? Nie odczułam. Jak po myciu zebów po godzinie powracał posmak rano wypitej kawy, tak teraz mam to samo. I tu wchodzi bezkonkurencyjna guma do żucia :-)

Ciagle mam wrażenie, że zakup takiego płynu dla takiej osoby jak ja - dbającej codziennie o higienę (mycie zebów + przepłukiwanka + gryzienie "czyszczących" owoców, jak jabłka) jest całkowicie niepotrzebny :-) Jakoś tak... chyba węszę kolejną teorię spiskową producentów, którzy nam wmawiają naokrągło, że to i tamto jest nam potrzebne, a tak naprawdę... No, przykładem takiej teorii może być bum na walkę z celulitisem - obecnie 93% kobiet na świecie ma celulit, ale zamiast wpisać to w kanon kobiecego piękna, wmawia się nam, że trzeba z tym walczyć, smarować się i wydawać miliony (takie jest moje zdanie :P proszę tego nie komentować, to tylko przykład :D proszę odnieść się do treści właściwej postu :P).
robię tak jak Primose.
Gdybym tylko umyła zęby ,czułabym się brudna. Znaczy jama ustna ;)

Szczoteczka naprawdę to nie wszystko, nie wyczyści dobrze, a często nawet nie dostatecznie. Nie mówiąc o bakteriach mnożących się na podniebieniu, dziąsłach, języku etc.

używam Listerine - uwielbiam, mocne "wrażenia"
Pasek wagi
płynu nie używam
Pasek wagi
Hmm...

82karolcia

nie zaczęłam się zastanawiać nad płynami tylko dlatego, że takowy teraz zakupiłam i że "nagle" stwierdziłam, że był to zakup niepotrzebny i że żałuję :-)

W sumie przed zakupem mi to już głowę zaprzątało - koleżanka poradziła Listerine (w Irlandii, gdzie byłam i opiekowałam się osobami starszymi, ten płyn wiedzie wśród nich prym :-)), u znajomych widziałam Colgate.

A tak szczerze, to nad płynem zaczęłam się zastanawiać, gdy zaczęła mi się wyżynać ósemka i miałam wrażenie, że to nie przez jej rośnięcie mnie wszystko boli, ale przez to, że zaczęła gnić (tak mi się wydaje :P)... Że pastą nie docieram do niej. Zaczęłam manipulować szczoteczką i w ogóle, aż w końcu pomyślałam o zakupie płynu, który notabene wyszedł mnie gratis przy zakupie dwóch past ;-)) Po prostu się złożyło... Nadal boli, lżej, ale boli, no i wizyta u stomatologa umówiona :-) Jeszcze go zapytam, co sądzi o płynach.

Czyli wychodzi na to, że... wszystko jest zależne od naszych zwyczajów :-) Gdyby płyn wszedł w rutynę u mnie, pewnie bym nie widziała dnia bez niego. Ale tak to... U mnie w rodzinie nigdy się takiego płynu nie używało, bo zwyczajnie nie widzi się w tym sensu.

W sprawie używania: no właśnie, ja również słyszałam, że płynem należy przepłukać usta przed szczotkowaniem, a na opakowaniu jest napisane inaczej :-)

Płyn na mojej półce pozostanie. Jak nie będę go używała przy codziennej higienie, to może wspomnę sobie o nim, jak będę się spieszyła "na wylocie" ;-)

Aha, a macie jakieś dziwne uczucia po przepłukaniu? Chłopak zaczął narzekać, ze... mu dziąsła pulsują :P Powiedziałam mu, że widocznie przy płukaniu uruchamia swoje dotąd nieużywane mięśnie, a ten że zawsze tak przepłukuje usta, więc to musi być działanie płynu.

Miałyście kiedyś jakieś nieprzyjemne doświadczenia związane z używaniem takiego specyfiku? ;-)
Colgate jest do kitu, moim zdaniem.

Listerine dla mnie najlepiej działa.
Pasek wagi
Płyny są jak najbardziej niezbędne. Zalecają je wszyscy stomatolodzy. Należy je stosować zawsze po myciu zębów. Nie polecam płynów zawierających alkohol. Najlepiej stosować sprawdzone produkty, które można kupić w aptece np. Dento Fresh.

ja płuczę rano i wieczorem listerine, jest świetny! nigdy z niego nie zrezygnuję
Listerin jest dla mnie za ostry (pewnie ze względu na zawartość alkoholu). Wypróbowałam ten DentoFresh polecony przez NatalieP i jest spoko, kupiłam też dziecku DentoFresh Junior.
Używam Listerine: nie wiem czy działa czy nie, ale znacznie dłużej utrzymuje efekt świeżości, bez tego czułabym się jakaś "niedomyta". Płuczę usta po szczotkowaniu chyba, że z rana mam kaca: wtedy pierwsze co po przebudzeniu to lubię się zdezynfekować takim paskudztwem.
Na pewno dobrze zrobiłaś kupując, szczoteczką nie dotrzesz wszędzie.
Kupuję już parę dobry lat  dla mnie i dla dzieci, 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.