25 lipca 2012, 15:34
Witam. W niedzielę wieczorem odlałam litr mleka do miseczki,przykryłam i wstawiłam do szafki. Chciałam go użyć do racuchów z jabłkami. Czy jeszcze się nadaje? Są już takie grudki. Ze mnie kucharka marna i nie wiem czy nie za długo to mleko tak stało,więc wolę spytać niż potruć rodzinę ;)
Edytowany przez 25 lipca 2012, 15:35
- Dołączył: 2010-04-15
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 2247
25 lipca 2012, 15:35
Chyba tak.
Moja mama kiedyś robiła placuszki z siadłego mleka,mąki i nie wiem czy jajka i ja je zajadałam ale z keczupem MNIAM !
Myślę,że z jabłkami też będą smaczne i powinny normalnie wyjść :)
25 lipca 2012, 15:39
A to było takie "prawdziwe" mleko, od krowy? Jeżeli tak, to powinno już być gotowe, wstaw do lodówki teraz. Ale nie powinno być w nim żadnych grudek i glutów. Zsiadłe mleko można wręcz kroić łyżką.
Z mleka kupowanego ze sklepu znacznie trudniej robi się zsiadłe (jeżeli w ogóle się zrobi).
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Chcę Tam Pojechać
- Liczba postów: 329
25 lipca 2012, 15:40
Tylko z takiego mleka z kartonika nie robi się zsiadłego mleka.Więc chyba się juz nienadaje.
Edit :A jednak w Googlach doczytałam,ze jak się to ktoś uprze to można użyć mleka z kartonika tzw, UHT. Czyli jednak marna też ze mnie kucharka ;)
Edytowany przez viaa789 25 lipca 2012, 15:43
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13336
25 lipca 2012, 15:44
Jeśli nie ma dziwnego posmaku to tak. Dziwi mnie, że odstawiłaś je do szafki zamiast do lodówki, otwarte mleko bardzo szybko się psuje, zwłaszcza przy wysokich temperaturach latem.
25 lipca 2012, 15:45
To było mleko od krowy. Zdecydowanie nie da się go kroić,ponieważ ma płynną konsystencję z takimi małymi grudkami.
25 lipca 2012, 15:49
XXkilo napisał(a):
Jeśli nie ma dziwnego posmaku to tak. Dziwi mnie, że odstawiłaś je do szafki zamiast do lodówki, otwarte mleko bardzo szybko się psuje, zwłaszcza przy wysokich temperaturach latem.
No ale zsiadłego mleka nie da się zrobić inaczej...
25 lipca 2012, 15:50
karwaja napisał(a):
XXkilo napisał(a):
Jeśli nie ma dziwnego posmaku to tak. Dziwi mnie, że odstawiłaś je do szafki zamiast do lodówki, otwarte mleko bardzo szybko się psuje, zwłaszcza przy wysokich temperaturach latem.
No ale zsiadłego mleka nie da się zrobić inaczej...
Też mi tak mówili właśnie.. więc co,robić te placki? :D
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 561
25 lipca 2012, 15:52
mi sie wydaje że ono skisło za bardzo...
odzielił się twaróg i serwatka
25 lipca 2012, 15:56
chcebyczsiebiedumna napisał(a):
karwaja napisał(a):
XXkilo napisał(a):
Jeśli nie ma dziwnego posmaku to tak. Dziwi mnie, że odstawiłaś je do szafki zamiast do lodówki, otwarte mleko bardzo szybko się psuje, zwłaszcza przy wysokich temperaturach latem.
No ale zsiadłego mleka nie da się zrobić inaczej...
Też mi tak mówili właśnie.. więc co,robić te placki? :D
Kurde, te grudki są niepokojące. Tak jak pisałam, dobre zsiadłe mleko ma taką konsystencję jak... bardzo miękka galaretka albo wystudzony budyń. Nie powinno być żadnych grudek.
No nie wiem... ja bym nie ryzykowała, bo biegunka to nie jest nic fajnego, a tym może się skończyć konsumpcja zepsutego mleka