23 lipca 2012, 19:00
Chciałam przynieść ciasto albo bombonierkę ale dzisiaj przypadkiem usłyszałam jak szefowa mówiła do jakiejś klientki, że słodycze absolutnie.Kwiaty nie za bardzo, bo w sumie chciałabym, żeby te dziewczyny co pracują też coś z tego miały, a przecież każdej kupować kwiatka nie będę.
Nie mam więc pomysłu, pomóżcie.
23 lipca 2012, 19:03
Dla pracownic upiecz ciasto, a dla szefowej wino ?
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 642
23 lipca 2012, 19:05
A zamierzają Cie zatrudnić? :):):)
23 lipca 2012, 19:07
Nie no nie zamierzają zatrudnić, ale cięzko było znaleźć te praktyki i dobre i to że mnie przyjęły.
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 642
23 lipca 2012, 19:11
maharet1092 napisał(a):
Nie no nie zamierzają zatrudnić, ale cięzko było znaleźć te praktyki i dobre i to że mnie przyjęły.
Szkoda. U mnie w pracy praktykantki zazwyczaj nie okazują wdzięczności, a jeśli jakiejś się zdarzy, to są to kwiaty lub słodycze, czy też ciasto. Sama kiedyś dziękując za staż podarowałam szefowej filiżankę z pięknym japońskim motywem :) i tyle...
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 2379
23 lipca 2012, 19:14
Ja po praktykach daję czekoladki i dobrą kawę :)
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 642
23 lipca 2012, 19:17
Oooo kawa, świetny pomysł. Może być książka dla szefowej - jeśli orientujesz się w jej gustach - a dla dziewczyn takie malutkie ze złotymi myślami. Jakieś tam myśli optymistyczne.
23 lipca 2012, 19:22
A może mi też ktoś doradzi? Tyle, że w biurze gdzie mam praktyki jest 8 facetów i 2 babki...
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 2379
23 lipca 2012, 19:34
fluff napisał(a):
Może być książka dla szefowej - jeśli orientujesz się w jej gustach - a dla dziewczyn takie malutkie ze złotymi myślami. Jakieś tam myśli optymistyczne.
Złote myśli nie każdy lubi, więc nie ryzykowałabym, ale jakąś normalną książkę można. Zależy też od branży, w jakiej były praktyki.
paradise1990 ja kawę i czekoladki właśnie dla facetów kupowałam, była tam jedna kobieta też. Zależy ile chcesz wydać, bo jeśli jakiś alkohol, to musiałabyś coś porządnego, a to kosztuje. Osobiście nie kupowałabym alkoholu, tylko coś uniwersalnego.
23 lipca 2012, 19:40
Czekoladki odpadają bo jak już coś napisałam słodycze nie przejdą.Co do ceny to raczej coś symbolicznego, nie kosztowny prezent.