Temat: Prysznic po fitnessie/siłowni

Dziewczyny, bierzecie prysznic na siłowni po ćwiczeniach, fitnessie, czy też wolicie robić to w domu?

Pytam się, bo dostałam karnet na siłownię, ale nie wyobrażam sobie brać prysznic w takim miejscu(tak wstydzę się ciała oraz nie lubię się kąpać u kogoś na wakacjach, a co dopiero w prysznicu tak często używanym jak siłownia). No i nie wiem jak to wygląda, bo nigdy nie byłam w fitness clubie. Czy to będzie dziwnie wyglądało jak będę przychodziła ubrana od razu w dresiki, buty na zmianę, siup na salę, potem zmiana butów i do domu na prysznic. Dodam, że siłownia jest oddalona 5 minut od bloku, i dojście jest przez łąke, także ten dylemat, że smrodek, autobusy itp odpada.

Jak to u was wygląda?

tez wolę brać prysznic w domu :) spokojnie możesz po zajęciach odpuścić prysznic na siłowni. ewentualnie weź świeżą koszulkę na przebranie ;)
Ja nie korzystam z siłowni , ale gdybym miała blisko domu ,to wolałabym się u siebie wykąpać. Jak dalej to wolałabym na miejscu :) To jest normalne, przecież po to są tam te prysznice żeby z nich korzystać..

jak chodzilam do centrum miasta do clubu to bralam prysznic bo korzystalam z sauny przy okazji.przebieralam sie normalnie, w lato nie zupelnie. przychodzilam w tym samym i cwiczylam w tym samym, tylko bluzke zmienialam na miejscu.


teraz wykupilam karnet w clubie 700 m od domu, prysznic biore w domu, zaczne tez przychodzic na gotowca, ze zmienna koszulka.

w sumie gdybym tam brala prysznic to bym zaoszczedzila na rachunku w domu, jedna osoba mniej pod prysznicem.

Gdybym miała tachać duży ręcznik, zel pod prysznic, szampon, klapki, zamienną bieliznę plus adidasy, ubrania, recznik i picie na siłownie to waliza podróżna by mi nie wystarczyła:P Przebieram sie, wychodzę i nikt na mnie krzywo nie patrzy. Szczerze mówiąc moze raz widziałam dziewczynę, która bralaby na siłce prysznic:P
Pasek wagi
Ja kąpię się zawsze, ale to dlatego, że siłownię mam dlaeko od domu i chodzę rano, więc potem nie chcę pachnieć, nie ma niczego dziwnego w kapaniu się w takich miejscach, problem masz tylko Ty, nikt inny na pewno nie zwróci na Ciebie uwagi, bo to normalne :)
JA BIORE MYJE WLOSY ALE MAM SWOJ SZAMPON:))

updown napisał(a):

Gdybym miała tachać duży ręcznik, zel pod prysznic, szampon, klapki, zamienną bieliznę plus adidasy, ubrania, recznik i picie na siłownie to waliza podróżna by mi nie wystarczyła:P Przebieram sie, wychodzę i nikt na mnie krzywo nie patrzy. Szczerze mówiąc moze raz widziałam dziewczynę, która bralaby na siłce prysznic:P


Jakoś na basen to wszystko trzeba wziąć i nie wychodzi waliza podróżna ;)
Po stepie i aerobiku (w ramach wf na studiach) zawsze brałam prysznic, bo szłam dalej w drogę (a zazwyczaj do pracy). W Twojej sytuacji pewnie nie jest to aż tak konieczne, i tak się zaraz w domu umyjesz. 
Chociaż zawsze mnie zastanawiały moje koleżanki, zrobione od stóp do głów, w pełnym makijażu, które również gdzieś tam "szły dalej" i przez myśl im nie przyszło, że po dosyć intensywnych ćwiczeniach warto zadbać o higienę trochę bardziej niż psikając się dezodorantem. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.