Temat: ryczące jeszcze 30-tki próbujące się odchudzać

no więc jestem. może tu znajdziemy nowy domek :)
Pasek wagi
o, witaj Gosia....no, my wszędzie dom znajdziemy, bo dom tam, gdzie my....
oj, to Dorka ma wesoło...
a mój listonosz to zawsze ten numer robi i wkurza mnie na maksa....

Pasek wagi
 Monia tylko wiesz ja muszę się wygadac  z konspiracji , bo mnie z racji  adresu w dowodzie to tu na poczcie nic nie dadza  no normalnie  zabiję
no to skucha całkowita.....
kochane, blog żyje własnym życiem...dziś juz pozytywnym. ale praktycznie codziennie nowy wpis....jak macie chęci na lekturę to zapraszam jak zwykle....
idę do szkółki zaraz
Pasek wagi

Gosiaaa brzucholek  jesteś ???

jednak, jak ktoś chce, to nas znajdzie

Basia, mam do zaadresowania i wysłania jakieś 350 karteczek

Basia, ale to nie problem z adresem w dowodzie. Ja w dowodzie też mam inaczej, a odbieram paczkę na dowód ... Chodzi tylko o potwierdzenie nazwiska. Nie powinni robić żadnego problemu. W dowodzie masz podany adres zameldowania, a nie zamieszkania. A to są dwie różne rzeczy !!! Nikt nie powinien, więc robić  z tego powodu problemu !

NIe tu tu zawsze problem ,ze adres nie ten nawet jak odbierałam coś babci z jej dowodem  i swoim znaczy  dwa w łapie trzymałam tyż nie chcieli dac   i mogłam sie tam  skręcić i ni hu hu ona musi mieć  tak jak jest na paczce  czy liście albo  osobiście żadne takie  nie wchodza w grę  . Ten skórkowany listonosz to mnie dobrze zna i nie ma problemu ale babsko na poczcie jest jak  z niemieckiej armii trza na bacznośc stackiedyś za paczke pobraniową  ze swoim dowodem musiałam  pisac oświadczenie bo już mnie kobieta z równowagi wyprowadziła  przecie chciałam zapłacić a nie ukraść

Te Dorka to Ty mistrzyni w kartkach jesteś wiesz co  powinnas sobie walnąć tabelke w wordzie z adresami i dwa razy do roku drukowac na papierze samoprzylepnym i poprostu kleić

Monia to  poleze pocztać jak  dzielnie pisujesz  
Dobra  a teraz  z innej beczki ...................która odpowie co to jest muzyka gregoriańska
Helloł !!
Dorka, znowu się tych znaczków naliżesz ... dobrze, że klej roślinny jest

Wczoraj zgubiłam obrączkę ... w chlewiku u małych świnek ... wiecie jak trudno dojrzeć złotą obrączkę na złotej słomie ??? a jak ją jeszcze małe świnki wdepczą gdzieś głębiej , to już koniec ...
Powiedziałam chłopu, że musi mi teraz kupić nową , albo się rozwieźć ze mną ... powiedział, że o kupowaniu nowej nie ma mowy, a rozwieźć i owszem ... się może ...
Ale dzisiaj się poświęcił, wygarnął świnkom calutką słomę i przegarnął z kupki na kupkę, aż znalazł feralną obrączkę ... taki sknera ... zrobi wszystko, żeby nie kupować nowej
Mam za chude paluchy i spada mi nie wiem kiedy... to już drugi raz w krótkim czasie

Monia, kochanie ... ja tam jestem na bieżąco z Twoim blogiem tylko siem tam nie odzywam ...

Pasek wagi
o, Jesi się znalazła...gdzieś ty była jak cie nie bylo?
Baśka, faktycznie, ja przeciez też mam inny adres i spokojnie mogę wszystko odbierać. to wy jakąś faszystkę macie na poczcie....
muzyka gregorianska to taka kościelna, ładna. chyba nawet jednogłosowa...po co ci to? 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.