© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lipca 2012, 20:44
pić nie mogę, bo mam odruch wymiotny, jeść mi sie nie chce, głowa mnie boli tak że spać nie mogę. tabletki nie wezmę bo jeszcze pewnie we mnie alkohol siedzi...nie wiem już co robić, może jakieś pomysły? Kac to zło, alkohol nie tknę już chyba nigdy.
5 lipca 2012, 20:57
5 lipca 2012, 20:58
5 lipca 2012, 20:58
5 lipca 2012, 21:01
5 lipca 2012, 21:04
Jak to się mówi - na kaca najlepsza jest praca 
Po ostatniej imprezie obudziłam sie z takim kacem ze masakra, ale juz o 7 rano pomykałam do domku, bo miałam mega motywacje (zblizala sie obrona i trzeba bylo poprawiac prace). Zjadłam pożywne śniadanko, potem włączyłam sobie serial i zrobiłam godzinkę ćwiczeń. Szybciutko przeszło.
Nigdy nie zapomne jak po 18-stce mojej koleżanki zdychałam z rana, a ona sprzątała chałupe. Ja ledwo moglam na nogach ustać a ta latała z mopem:D A wypiłyśmy tyle samo - bo ok 5 rano nam sie zebralo na picie wodki i poszlo pod hejnał pare kieliszkow az nam sie film urwal. O dziwo jej szybko przeszlo, a ja sie meczylam do nocy z tym kacorem. Prosta rada - rób coś:) Najlepiej poćwicz - będzie podwójnie pożytecznie:)
5 lipca 2012, 21:05
kac morderca nie ma serca xDa poza tym na kaca pomagają potrawy bogate w tłuszcz, np jajecznica na maśle, wspomniany juz rosół itd.
O to to! Ja własnie sobie taka jajeczniczke fundnęłam i od razu poczulam sie lepiej. Naprawde pomogło.
