1 lipca 2012, 23:49
Witam ,czy z takimi wynikami matury mam szansę dostać się na jakiekolwiek studia? :/
j.polski p 44%
matematyka p 64%
j.angielski p 94%
biologia p 48 %
2 lipca 2012, 00:21
Zawsze mozesz za rok poprawic.. Ja ide na zaoczne.. ;/ dzienne to strata czasu.. teraz doswiadczenie jest o wiele ważniejsze..
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
2 lipca 2012, 00:28
Ale rejestrowałaś sie gdzies juz??
Bo juz sie powoli konczą rejestracje na studia. Poszukaj wszystkich uczelni w tych miastach poprzeglądaj kierunki.
Ja wczoraj przegladałąm kierunki mgr i znalazłam cos mega super, a nawet nie wiedziałam, że cos takiego jest, więc warto poszukac i poczytac!
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
2 lipca 2012, 00:36
Maritzee napisał(a):
Zawsze mozesz za rok poprawic.. Ja ide na zaoczne.. ;/ dzienne to strata czasu.. teraz doswiadczenie jest o wiele ważniejsze..
Ja byłam 3 lata na dziennych i mega stracony czas..
Niby duzo kasy zaoszczedzone, ale juz na dzienne nie pójde.
Na szczescie miałam dosc malo zajec i moglam caly czas tez pracowac wiec zdobylam i doswiadczenie, ale jak ma sie duzo zajec to to naprawde strata czasu bo tak wlasnie jak maritzee mówi teraz wszyscy patrzą na doświadczenie a nie studia.
2 lipca 2012, 00:38
pewnie ,że przeglądałam ,jestem już zarejestrowana na paru (nieszczęsnym AWF też)ale czy się dostane? właśnie chciałam się zapytać ,czy istnieją jakieś kierunki na które mogłabym się zapisać?
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
2 lipca 2012, 00:38
Co do Poznania i Gdańska, to się nie znam, ale myślę, że na coś się na pewno dostaniesz.
Może jakaś pedagogika? Na to jest niski próg, ale trzeba kochać dzieci. Popatrz na progi punktowe uczelni, które Cię interesują i zobacz, na co masz szanse się dostać. Myślę, że masz spore pole manewru.
- Dołączył: 2011-04-15
- Miasto: Miłakowo
- Liczba postów: 1025
2 lipca 2012, 01:23
może ratownictwo medyczne?
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Oxford
- Liczba postów: 1059
2 lipca 2012, 01:25
Też uważam, że doświadczenie to teraz priorytet ! Ja niestety jestem na dziennych, ale moi rodzice sa jeszcze "starej daty" i uważają, że dzienne są o wiele lepsze od zaocznych i za nic nie mogę ich przekonać do swoich przekonań, ale nieważne.
Najlepiej idź na zaoczne. A jeśli bardzo zależy Ci na dziennych to zalezy też na jaką uczelnie, prosty przykład - moja koleżanka bardzo chciała iść na prawo, na Uniwerek w Łodzi się nie dostała, nawet nie miala szans, a w Białym Stoku (bez urazy dla ludzi z tego miasta) wzięli ją od razu.
Możesz składać na jakąś prace socjalną czy coś takiego. Jest szasna, że się dostaniesz. Niestety dużo straciłaś tym, że nie zdawałaś rozszerzeń, w końcu nic nie traciłaś. No ale.. zawsze możesz napisać maturkę za rok.
- Dołączył: 2010-04-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 499
2 lipca 2012, 02:27
Jeżeli poszedł Ci dobrze angielski i jeśli nie masz nic przeciwko nauce języków, to możesz pomyśleć o jakiejś bardziej nietypowej filologii. Większość z nich jest stosunkowo mało oblegana (no ok, przynajmniej parę lat temu jak ja szłam, to tak było), a np. moja znajoma z filologii rumuńskiej miała na 4 roku już kilka ofert niezłej pracy.
Dosyć niedocenianym kierunkiem, ale ciekawym i całkiem przyszłościowym, jest informacja naukowa i bibliotekoznawstwo. I proszę się nie śmiać, mówię zupełnie serio. Obecnie można tam robić świetne specjalizacje, np. z infobrokeringu dla biznesu, digitalizacji danych, tworzenia kolekcji cyfrowych. A na kierunek nie jest znowu tak trudno się dostać.
Jeśli nie boisz się matematyki możesz pomyśleć o ścisłych kierunkach, rozejrzeć się za tymi refundowanymi, na których jest za mało studentów, podczas gdy zawody danego typu są w kraju potrzebne. :)
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1887
2 lipca 2012, 09:14
a ja bym na UG- uniwersytet gdański złożyła papiery na edukacje wczesnoszkolną z angielskim. Tak na prawdę, przyjmują tam z bardzo niskimi wynikami, a tobie angielski poszedł ładnie. co jeszcze hm... na polibudę raczej nie masz co startować, chyba że na jakąś matematykę stosowaną a i tam nie sądzę żeby były jakieś b.niskie progi.
Na UG możesz się ubiegać tak na prawdę tam gdzie Cie to interesuje, wielu moich znajomych miało kłopoty bo matura poszła im słabo, a potem podostawali się tam gdzie chcieli, bo progi obniżyły się o połowę, albo nawet nie bylo tylu chętnych.
Gumed- nie wiem jak tylko z podstawową matruą, ale i tam przyjmują na kierunki takie jak: ratownictwo, relektoradiologia z niskimi progami a i z miejscami nie ma problmów.
- Dołączył: 2012-06-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 283
2 lipca 2012, 09:35
Wiecie co wam powiem - wszystko zalezy od studiow.
Na przyklad jezeli ktos idzie na studia techniczne, to po zaocznych moze sobie pomarzyc o mozliwosciach pracy, na przyklad ja jestem na dziennych technicznych i moja wiedza jest nieporownywalnie wieksza niz ludzi na studiach zaocznych. Dodatkowo juz mam oferte pracy, mimo, ze jeszcze nie mam inz, ale jako jeden z lepszych studentow pracodawcy sami szuakaja tymczasem na zaocznych cisza - bo nie maja tylu laboratoriow, cwiczen, bo tak nie cisna i tak dalej. wiec nie wciskajcie dziewczynie kitu, ze jak pojdzie na zaoczne to sie nic nie stanie.
raz, na dyplomie jest uwidocznione po jakich jest studiach - niech sobie przeczyta oferty pracy, czesto pracodawcy pisza "SZUKAM PO STUDIACH STACJONARNYCH". i co wtedy? Poza tym, szkoda mlodosci - moze sobie przedluzyc o 5 lat mlodosc. ktos moze mi wciskac 'o jeju, nie szkoda ci czasu?' a ja na to, ze nie - bo sa to najlepsze lata mojego zycia i nie mam zamiaru spedzic ich w pracy a w weekendy na uczleni. wole gdzies dorywczo pozarabiac, zeby odciazyc rodzicow, poznac wspanialych ludzi i dobrze sie bawic. Jeszcze sie napracuje w zyciu..
W takiej sytuacji jak Twoja poprawiajabym mature a teraz wyjechala na rok za granice, zeby kształcić język. Albo zdawaj na studia na jakis "gównokierunek", ucz sie, miej dobra srednia i sie przenieś.