Temat: rozbijanie jeansów (100% bawełny)

w związku z moim poprzednim wątkiem o plamie na spodniach, przypomniałam sobie, że mam w szafie jeansy 100% bawełny, jednak nie mogę ich do końca wcisnąc na tyłek przez uda, zatrzymują się widocznie na nich (taka moja budowa:/)
Znacie jakieś sposoby żeby je rozbić? Noszenie ich nie daje rezultatów, tylko się meczę bo moje uda czują się wzajemnie i sie obcierają://
Kupiłam je ponad rok temu (i czekały aż schudnę, jednak brakuje mi jeszcze zgubić uda)
Pierwsze słyszę, że można "rozbijać" jeansy, ale chętnie się dowiem czegoś nowego, bo mam kilka za małych par ;) Zawsze mi się wydawało, że wciskanie na siłę za małych ubrań spowoduje po prostu pęknięcie szwów, ewentualnie zatrzymanie oddechu i krążenia właścicielki :)
hahaha jakby tak mozna bez problemu spodnie rozciągać to nikt by się nie odchudzał bo po co??;>
oczywiście że można jeśli są nawet z malutką % domieszką innego materiału (wkładasz na tyłek a właściwie naciągasz aż wleza, pochodzisz po domu aż bedziesz mogła się w nich idealnie poruszać), a teraz kupiłam 100% bawełny i nic ich nie rusza... i pomyślałam, że może vitalijki maja jakieś sposoby. 

Abii84 napisał(a):

hahaha jakby tak mozna bez problemu spodnie rozciągać to nikt by się nie odchudzał bo po co??;>


mnie nie chodzi rozbić aż o 1 rozmiar. Nie wiem po co te śmiechy z Twojej strony 
"Rozbic" troche to mozna sobie buty, do jeansow (jesli nie maja strechu i nie rozchodza sie w przeciagu 30min) trzeba po prostu schudnac
jeśli mają strech to sa w stanie rozbić się aż za bardzo i wówczas mam na tyłku worek a nie spodnie :p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.