Temat: Najbrzydsze gwiazdy?

Wiecie co już rzygam tymi tekstami na vitali o zazdrości... Rzygam.

Ja też. Człowiek nie może mieć swojego zdania, swojego gustu, nie może nic skrytykować, bo zaraz jest gadanie o zazdrości

SJP mnie również się nie podoba. Ale za to Socha moim zdaniem jest super, śliczna, dziewczęca, zawsze fajnie ubrana ;)

jej nie znosze Cameron Diaz od jej wygladu po granie

Dokładnie. Jak ktoś wyraża swoje zdanie to zaraz jest że zazdrości.. Ja wystarczyło że napisałam że chamstwem jest wyzywać, obrażać ludzi kupujących ubrania na bazarze to zaraz miałam odwet że zazdroszczę że jakaś tam nastolatka ma bogatych rodziców i na jedną rzecz może wydać 500zł na przykład.

no to raz dam upust swojemu:

Daniel Olbrychski- od zawsze, nawet jak był młody- dla mnie paskudny oblech, zbyt pewny siebie i wredny. Psuje mi każdy jeden film, a najbardziej Dekalog III.

Następny to Zakościelny- ja naprawdę nie rozumiem o co chodzi z tym gościem- dla mnie jest niemęski, plechowaty, nijaki.

I ostatni: Justin Biber czy jak on się tam zwie- to już totalne dno, czym Ci ludzie się zachwycają? Na czym polega jego fenomen? Kompletnie tego nie rozumiem .

Kobiet oceniać nie będę. Sama nie uważam siebie za cud natury a i rozumiem, że nie zawsze łatwo jest być piękną bez poprawiania urody.
Media zachwycają się plastykowymi lalkami, albo kobietami, które sporo poprawiły w swoim wyglądzie. Tak więc zawsze jest to ocena nieobiektywna i nieprawdziwa. Te "mniej urodziwe", które tutaj pokazujecie, czy wymieniacie- są po prostu naturalne. Porównywanie ich z plastikiem, jako kanonem piękna jest nie na miejscu.

kazdy czlowiek ma inny gust a o gustach sie nie dyskutuje, wiec sprzeczanie sie tutaj o to , ze jak mozna bylo tyle ladnych kobiet wrzucic mija sie z celem. Kazdy ma swoje pojecie piekna!

Courtney Love


Britney Spears


Daria Widawska


Robert Więckiewicz

Im popularniejsze stwierdzenie tym bardziej nie przystoi wg niektórych go tu używać, co nie oznacza, iż nie jest właściwe. :D Im bardziej jest sławna osoba, choć wygląda NORMALNIE, ale jej nie lubicie tym bardziej wam wydaje się brzydsza. Ale sorry chyba tu nie ma o czym gadać, bo zaraz ktoś napisze, że oprócz tego, że "rzyga określeniem zazdrość", to tak samo kolokwialnie "rzyga czymś odmiennym zdaniem" itp. itd. Raczej sobie tu konstruktywnie nie pogadamy, eot

Jak można "konstruktywnie pogadać" z kimś, kto narzuca swoje zdanie i nie jest w stanie ogarnąć tego, że ludzie mają różne gusta?
Dla mnie S. J nadal pozostanie mocno przeciętną kobietą i... nie zrozumiem jej fenomenu