Temat: Do czego nigdy w życiu byście się nikomu nie przyznały?

Ciekawa jestem, czy są takie rzeczy, do których nigdy w zyciu nie chciałybyście się przyznać. Ja na przykład miałam coś takiego, że jak miałam 4 lata to obmacywałam się z moim kuzynem. W sumie było w porządku, ale młodość...same wiecie. Czekam na wasze wpisy!

70ada51 napisał(a):

zdradziłam swojego byłego chłopaka. nie wie i się nie dowie. zrujnowałoby mu to samoocenę. a z takich "śmiesznych" to mówię o wszystkim: ukradłam majtki i mnie złapali (miałam aż 13 lat), całowałam się z kuzynem, udawałam "ruchanie" z koleżanką z klasy codziennie po szkole (!) to była może 4 klasa? to trwało kilka miesięcy... bawiłam się prąciem mojego królika- nie narzekał... generalnie 1500 rzeczy pseudo-wstydliwych związanych z seksualnością dzieci. i bonus: posikałam się do łóżka jak pierwszy raz spałam z chłopakiem. [/quote

Dziewczyno kocham Cie

haha dobre, do czego bym sie nie przyznała nigdy w życiu???? tzn że tu mam sie przyznać i zdradzać tajemnice?? dobry temat :D
jeżeli bym sie przyznała to znaczy, że nie byłaby to rzecz do której bym się nigdy nikomu nie przyznała :]
Pasek wagi
hm... są takie rzeczy 2, może 3 i nigdy ich nikomu nie powiem, bo aż wstyd...

czuczuu123 napisał(a):

A jednak, jak widzicie są takie rzeczy - moja koleżanka np. kiedyś powiedział mi, że jak ją wkurzy ekspedientka w sklepie, szczególnie w  tzw. szmatexach lub innym sklepie z ciuchami, to czasami podciera sobie pipkę rzeczami w przymierzalni. W sumie nawet mnie to troche rozbawiło,ale nie wydałam jej


o matko, grzybicy jakiejś się nabawi, bleee

glodomorka napisał(a):

był taki temat na jakimś z portali, co ludzie tam powypisywali...hahha, ubaw na co najmniej 4 godz.  http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3594538 polecam gdzieś od 30-40 strony...

ooo nie,ale się śmieję,dzięki za link :D

simplybeauty napisał(a):

glodomorka napisał(a):

był taki temat na jakimś z portali, co ludzie tam powypisywali...hahha, ubaw na co najmniej 4 godz.  http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3594538 polecam gdzieś od 30-40 strony...
ooo nie,ale się śmieję,dzięki za link :D

hahaha, dokladnie niezla czytanka 

Petoia napisał(a):

simplybeauty napisał(a):

glodomorka napisał(a):

był taki temat na jakimś z portali, co ludzie tam powypisywali...hahha, ubaw na co najmniej 4 godz.  http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3594538 polecam gdzieś od 30-40 strony...
ooo nie,ale się śmieję,dzięki za link :D
hahaha, dokladnie niezla czytanka [/quote

tez zerknełam.Porazajacy ile kobiet  sypia z facetami "kolezanek' ząłosne

ja swietojebliwa nie jestem,ale jak czytam co niektóte laski tam wypisywały-tragedia;/ walenie sie z kim popadnie po pijaku-nie jest kozystaniem z zycia...bleeee

Hahahah masakra co piszecie ;-))


Ja pamiętam,że jak byłam w podstawówce i mnie szczypało przy sikaniu, to na przerwach leciałam usiąść na kaloryfery,bo mi to ulgę przynosiło ;-))

To będzie chamskie,ale cóż..
Kiedyś po gimnastyce w LO poszłam z koleżanką do szatni po coś tam...
I ta koleżanka zobaczyła,że jednej dziewczynie wystają 2 dychy ze spodni...... No i je wyciągnęła... Później dała mi połowę, za to,że nic nie powiedziałam...............A ja wzięłam! Wstyd.

A to mój sekret ha ha o którym nie wie nikt :P

Stłukłam kierunkowskaz w naszym aucie jak wyjeżdżałam (na szczęście stare było i już go nie mamy he he) i się nie przyznałam mojemu :P
A sumienie mnie zjadało żywcem bardzo długo :P,ale nie mogłam się przyznać.. NO ale to było dawno :P.
Kilka razy prawie bym powiedziała, jak sobie coś wypiliśmy ;-),ale w ostatniej chwili zrezygnowałam.
Takie malutkie kłamstewko.. ;D


Więcej nic nie napiszę ;-)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.