- Dołączył: 2011-10-10
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 5531
13 czerwca 2012, 17:02
auriol napisał(a):
Po co komuś 100 par butow?
bo to śliczne cudeńka i sam zakup sprawia mega frajdę:)
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
13 czerwca 2012, 17:07
za dużo, juz nie mam ich gdzie chować:)
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
13 czerwca 2012, 17:09
Chodze moze w 6 -8 max :/
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
13 czerwca 2012, 17:09
Chodze moze w 6 -8 max :/
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1394
13 czerwca 2012, 17:10
ok 15-20, Oczywiście chodzę może w 7-10 ;p
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
13 czerwca 2012, 17:11
niewiele, ale jakby mnie było stać to moja szafa z butami wyglądałaby tak
13 czerwca 2012, 17:22
auriol napisał(a):
Po co komuś 100 par butow?
Może to jakieś hobby... Pokój mój i mojej współlokatorki wydaje się być "klaustrofobicznie" mały przez jej buty! Wszędzie pudła, pudełeczka, reklamówki... w przedpokoju też 4 półki z jej butami i te pary, w których chodzi na bieżąco
![]()
Też się zastanawiam po co jej tyle butów, ale ona codziennie wychodzi do pracy w innych butach, tzn stara się w danym tygodniu nie ubrać dwa razy tej samej pary butów. Około marca/kwietnia kupuje buty zimowe bo są tańsze, a przydadzą się na następną zimę. Później nie są już modne, więc są zdyskwalifikowane... wrrr, ale mnie to drażni!!
ja mam tylko 7 par: na co dzień (wiosna/jesień, na niedużym obcasie), eleganckie szpilki, letnie sandałki, tenisówki, klapki, buty sportowe, buty zimowe. Starcza mi tyle, a nowe kupuje, jak się któreś zniszczą.