Temat: czy bycie dziewicą to wstyd?

Moim zdaniem to nie wstyd :)
Moja koleżanka była z facetem 2 lata, zdecydowali się na współżycie, a na następny dzień on zerwał z nią. To nie było głupie zerwanie przez SMS, tylko poważna rozmowa. Podobno nie spełniała jego oczekiwań, nie są ze sobą już z 3 lata, ale nadal pamięta o jej urodzinach, imieninach, świętach. Nie wiem co jest/ było na rzeczy. Czy to łóżko?
Fajna z nich para naprawdę była, chociaż 10 lat różnicy. Ale ta różnica nikomu nie przeszkadzała.
Ewa od tamtego momentu nie miała nikogo, bała się, że zostanie  porzucona.
Więc dziewczyny, nie ma co się spieszyć i dobrze, ale to dobrze zastanowić się czy to ten jedyny ;)

no co Ty, zaden wstyd! wrecz powod do dumy! to co sie teraz dzieje, to jakas masakra-glupiutkie niedouczone malolaty, ulegajace presji kolezanek:/ ja mialam 22,5 i nie zaluje. mimo ze nie jestem juz z facetem, z ktorym to zrobilam to wiem, ze to bylo z milosci i ze czekal na mnie, na to az bede gotowa, nie naciskal ani nic:) Prawda jest taka, ze bycie doroslym to branie odpowiedzialnosci za swoje czyny, a jak wiadomo uprawianie seksu wiaze sie z konsekwencjami..

to jest tylko i wyłącznie Twój wybór:) to zaleta a nie wada:) nie ma jakieś magicznej granicy kiedy się powinno stracić dziewictwo...Musisz tego bardzo chcieć, kochać tego faceta i czuć,że to jest ten. A nie na jedną noc czy coś w tym stylu...dla mnie to nie ma sensu...a niech (odpókać) zaszłabys w ciążę z pierwszym lepszym to co...trzeba brac również to pod uwagę...ja jestem z chłopakiem moim pierwszym do tej pory (ja też byłam jego pierwszą) bardzo go kocham..zrobiliśmy to po 2 latach...teraz jesteśmy zaręczeni..oczywiście nie żałuję:)

Ani wstyd ani powód do dumy. Zrobisz to kiedy będziesz czuła, że to ten jedyny. Ja straciłam dziewictwo w wieku 16 lat. Niby wcześnie, ale byliśmy ze sobą rok, byłam zakochana i pewna, że to ten jedyny, ówczesny chłopak miał wtedy 19 lat. Od tego czasu minęło już 9 lat;) Oboje byliśmy swoimi pierwszymi o ostatnimi. W sierpniu minie nam pierwsza rocznica ślubu;)

zaden wstyd no cos Ty....
ale facet bedzie mial do Ciebie szacun.... wow;-))

W takim razie nie rozumiem takich osób, które chcą chronić dziewictwo dla dziewictwa. Może nie jestem jakąś feministką, ale widzę tutaj straszną nierówność pomiędzy płciami, która mnie wkurza po prostu. Mężczyźni prześcigają się w zaliczaniu lasek, a zaczynają uprawiać seks kiedy tylko mają na to ochotę. Kobiety natomiast muszą dbać o to by nie spać z wieloma no i nie za wcześnie, bo je zaraaz ktoś nazwie puszczalskimi. Dlatego wiele kobiet dusi się i męczy ze swoimi niezaspokojonymi potrzebami. To jest nie fair! 

Moje podejście do seksu jest takie pół na pół, bo z jednej strony nie traktuję seku jako mistycznego przeżycia, dowodu miłości itp., z drugiej, też nie chciałam zrobić tego z byle jakim kolesiem i byle gdzie. W wieku 16 lat miałam pierwszego chłopaka, z którym myślałam, ze bede cale zycie (), ale temat seksu się u nas nie pojawił. Na pewno nie bylam wtedy na to gotowa. Dopiero jakieś 2 lata później pomyslalam ze "juz bym mogla" i nie wiazalo sie to u mnie z zadnym lękiem. Seks jest taką samą potrzebą fizjologiczną jak jedzenie i spanie. Niezaspokojenie potrzeb z najniższego rzędu powoduje niemożność wejścia na wyższe piętra piramidy (mówię o hierarchii potrzeb Maslowa). Dlatego ja nie jestem za takim sztucznym "przedłużaniem" sobie dziewictwa na siłę ani za wpajaniem dziewczętom, ze uprawianie seksu to brak szacunku do siebie. Uważam to za nienormalne, a wiem ze czesto sie jeszcze zdarza w wielu domach. 

hehe a teraz kolejna licytacja kto i kiedy stracił żeby uzmysłowić Autorce... no właśnie, co?
jeszcze napiszcie w jakich okolicznościach bo to jej na pewno też pomoże :*

  
też tak mam. I to wszystko co tutaj piszesz również mnie dotyczy. ja mam 20lat

ja bym chciała być dziewica bo ja uległam presji, naciskowi  i zbrobiłac to wbrew woli do tej pory seks mnie nie cieszy ;/

podejrzewam , że ok. 13-14 lat ??