- Dołączył: 2012-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 207
3 czerwca 2012, 19:03
Jak myślicie, czy KAsia Tusk katuje się na siłowni, ze ma taką figurę? Bo na Jejj blogu co rusz widać ją z jakąś mega-kaloryczną kawą ze śmietaką, ciastkiem, makaronem ;) A wygląda pięknie! Jak ona to robi?
![]()
za: http://www.makelifeeasier.pl/
- Dołączył: 2010-10-29
- Miasto: 3
- Liczba postów: 916
4 czerwca 2012, 07:42
na pewno uprawia jakiś sport. poza tym to, że pije jakąś kawkę to nie znaczy, że musi się katować. może innych rzeczy sobie odmawia,a czasem pozwala sobie na małe co nieco.
4 czerwca 2012, 11:57
Ja uważam, że Jej figura to zarówno geny, jak i praca
![]()
. Nie sądzę, żeby jakoś przesadnie się katowała, ale na pewno zwraca uwagę co i w jakiej ilości zjada. Poza tym uprawia sport - biega, rusza się.
4 czerwca 2012, 11:57
zdublowany - zgłoszony do moderacji
Edytowany przez 4seasons4girl 4 czerwca 2012, 11:58
- Dołączył: 2009-06-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 369
4 czerwca 2012, 15:43
voluntatis napisał(a):
a ja uważam, że tzw. los jest okropnie niesprawiedliwi inni są chorzy, biedni, brzydcy i samotni, a takie pipy jak Tuskówna mają wszystko, nawet chudość za którą wszyscy by się pozabijali. I jasne jej 'stylizacje' są takie wspaniałe, że na pewno zarabiała by 18 tysięcy gdyby była KAsią z Psiej Wólki wpieprzającą kawę Inkę na śniadanie z parówami, a nie bon-tom modną kawusie w sopockiej knajpce dla złotej młodzieży.
A no to trzeba było się urodzić córkę premiera:) taki sam wybór miała jak i ty w tej kwestii. Niedobrze mi się robi jak czytam takie wypowiedzi. Niby dlaczego "pipa"? Sympatyczna dziewczyna się wydaje, ma pieniądze i dobrze-niech ma, każdy by chciał. Jak sie nie ma ojca premiera trzeba samemu do wszystkiego dojść- takie życie. I to nie jest powód do obrażania tych którzy mają lepiej.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
4 czerwca 2012, 16:23
Siłownia to przecież mega przyjemność!
Nigdy nie uważałam tego za katowanie się.....
A Kasia ma za pewne po prostu taką figurkę.
Ale na siłownię na pewno chodzi ;-) żeby się "nie zepsuć" od tych ciasteczek i kawek ;P
4 czerwca 2012, 16:26
kwestia genów.. siłowni itp nie wykluczam ale pewnie dla przyjemności to robi :)