- Dołączył: 2012-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 207
3 czerwca 2012, 19:03
Jak myślicie, czy KAsia Tusk katuje się na siłowni, ze ma taką figurę? Bo na Jejj blogu co rusz widać ją z jakąś mega-kaloryczną kawą ze śmietaką, ciastkiem, makaronem ;) A wygląda pięknie! Jak ona to robi?
![]()
za: http://www.makelifeeasier.pl/
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1885
3 czerwca 2012, 19:05
mlodosc , zadne katowanie sie na silowni :))
- Dołączył: 2012-05-29
- Miasto:
- Liczba postów: 561
3 czerwca 2012, 19:06
Z tego co wiem to biega :) poza tym kiedyś była pulchniejsza
3 czerwca 2012, 19:06
NIESTETY niektórzy rodzą się szczupli i szczupli pozostają, w ogóle nie przejmując się tym, co jedzą i jaki prowadzą tryb życia. Mam kumpelę, która na każdej przerwie w szkole coś je albo pije (z czego są to głównie bułki z cebulką :P) i ma taką genialną figurę, że mnie aż zazdrość czasem zżera.
- Dołączył: 2012-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 207
3 czerwca 2012, 19:07
dam.rade.1958 napisał(a):
mlodosc , zadne katowanie sie na silowni :))
Ja jak byłam w Jej wieku to i tak daleko mi było do takiej figury :(
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 1130
3 czerwca 2012, 19:07
może od czasu do czasu sobie pozwala kosztem czegoś innego- bardziej dietetyczny obiad, a po nim kawałek ciasta, albo zamiast śniadania, zamiast podwieczorku... wcale nie trzeba się katować, żeby od czasu do czasu pozwolić sobie na kaloryczną kawę :)
3 czerwca 2012, 19:07
zabiłabym za te nogi...-.-
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
3 czerwca 2012, 19:08
dlaczego chodzenie na siłownie to ma być katowanie się?
z takim podejściem nie wróżę Ci jej sylwetki
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
3 czerwca 2012, 19:10
a mi sie wydaje,ze my to tak widzimy,ze ona sie"opycha".Ona moze i biega,moze chodzi na silownie,ale zaloze sie,ze konczy na 2-och ciachach a nie 20.Po prostu zyje jak kazda dziewczyna,nie ma zrytej psychiki,ma normalny metabolizm.
Nawet kobiety o "genialnym"metabolizmie opychajac sie bez umiaru w koncu przytyją(nie mowie o przypadkach ekstremalnych).
Osoby,ktore wydaja sie miec cudowna przemiane materii,ktore "moga jesc co chca" zwykle nie jedza az tak duzo kalorii gdyby podliczyc wszystko.
Np moja kolezanka-wszystkim wydaje sie,ze "je taaaak duzo a taka chuda".Ale gdy zastanowilam sie glebiej i zaobserwowalam przez kilka dni ile je wyszlo np tak:
Rno- 4 tosty z serem i ketchupem 600
Potem dluga przerwa i :
drozdzowka,sałatka z majonezem 700
prazynki-300
ciasto-450
Czekoladowe płatki z mlekiem 400
Niecałe 2500-to nie jest kosmiczna liczba.
Edytowany przez Sturbuck 3 czerwca 2012, 19:16
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Świdnik
- Liczba postów: 1499
3 czerwca 2012, 19:10
manru napisał(a):
dlaczego chodzenie na siłownie to ma być katowanie się?z takim podejściem nie wróżę Ci jej sylwetki
Co racja to racja. Siłownia to nie tylko wyciskanie 3456789kg. :)