Temat: Jak uciszyć psa sąsiadów?

Pies szczeka codziennie godzinami. Dziś już tego nie wytrzymuje. Siedzi sobie na balkonie i szczeka od kilku godzin. Rozmowa z sąsiadką nic nie daje. A straż mówi, że taka psia natura :/ co robić?
Dlatego (między innymi :P) wolę koty :)

Pogadaj jeszcze raz z tą sąsiadką, a jak to nie pomoże to na policję o zakłócenie miru domowego.

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady :) pieskowi krzywdy robić nie będę ale co do sąsiadki to niech się już zaczyna bać :D

manru napisał(a):

younginka napisał(a):

W Norwegii za takie coś  służby przycinają psom struny głosowe - ot, taka sugestia.
straszne


Wcale nie straszne. Powiedziałabym bardziej - strasznie skuteczne.

ja12333 napisał(a):

sk84ever napisał(a):

Dom jest miejscem dla odpoczynku, jak by autorka wątku chciała posłuchać szczekających psów to by do parku poszła. Nie dziwie się, że jej to przeszkadza. 
Ja tez sie nie dziwie ze jej to przeszkadza.Ale tak samo w blokach przeszkadzają biegajace/krzyczace dzieci, kłócący sie sąsiedzi,głośniejsza muzyka,pijani znajomi wychodzący w nocy i niechcacy naciskający dzwonek do drzwi lub głosno schodzący ludzie.Wkurzajace jest tez palenie papierosów na klatce,zbieganie/schodzenie kobiet w obcasach w nocy i rano.Takie są uroki zycia w bloku-nie chce tego znosic?Prosta rada-wyprowadzic sie do czegoś wolnostojącego._____________Co najlepsze-wyjacy pies jest ble i fu.Wyjący dzieciak jest taki sweeet........


Niestety, prawda.
Wszystko co wymieniłaś.
I ja uciekam z bloku.


A szczekające psy to jakaś udręka..
Pamiętam jak mieszkałam u mojego faceta, na wsi i gdzieś obok na polu ktoś trzymał psa. Na jakimś pseudo ogródeczku...

Zaczynał serenady jak my się szykowaliśmy do łóżka.............I tak wył kilka godzin.....

Bardzo uciążliwe i wyprowadzające z równowagi....


9magda6 napisał(a):

Sophe78 napisał(a):

biedny piesek, tez bym szczekala, jakby mnei zamknieto na pól dnia na balkonie..
no dokładnie.nie rozumiem po co tacy ludzie maja psa skoro nie zajmuja sie nim w należyty sposób

Też tego nie ogarniam.
Dlatego ja psa nie mam,bo nie mam na to czasu.
Nawet póki co w wolnostojącym domu psa nie chcę.
Nie wyobrażam sobie iść do pracy na 12h.... żeby pies latał tyle czasu sam po działce...
Szkoda by mi go było....Taki samotny by był...
Dlatego wolę psa nie krzywdzić i go po prostu  niemieć
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.