Temat: Jak uciszyć psa sąsiadów?

Pies szczeka codziennie godzinami. Dziś już tego nie wytrzymuje. Siedzi sobie na balkonie i szczeka od kilku godzin. Rozmowa z sąsiadką nic nie daje. A straż mówi, że taka psia natura :/ co robić?
W Norwegii za takie coś  służby przycinają psom struny głosowe - ot, taka sugestia.

younginka napisał(a):

W Norwegii za takie coś  służby przycinają psom struny głosowe - ot, taka sugestia.

straszne
Obejrzyj Job;)
Żeby nie było - mam psa, a nawet dwa. Nie pozwalam im się drzeć na balkonie, bo sama tego nie lubię. Mamy sąsiadów z młodym psem, dużym więc i głos ma donośny. Kupili antyszczekacza. Działa. Wiem, że ciągle szczekający pies może zszarpać nerwy i jest na to paragraf. U nas najpierw interweniuje się u właścicieli, potem we wspólnocie. Jak to nie działa to w ostateczności policja. W ostateczności mogą nawet zabrać psa.
Pasek wagi
ja bym rzucała petardy - zesrałby się ze strachu i już by na balkon nie wyszedł ;) a tak na poważnie to szkoda psa, ewidentnie jest zaniedbywany, znam wiele osob ktore decyduja sie na zwierzeta w domu, a kompletnie nie poswiecaja im czasu - tak jak Milutka bedą zażarcie bronić kazdego psa i jego opiekuna, a ich miłośc do zwierzecia polega na tym, ze wyprowadzą go przed blok na 2 min sikania, a potem znowu 8h w bloku - no i im nie przeszkadza ze pies drze ryj cały dzień na balkonie - mają to głęboko w dupie ze sie piesek męczy - a co tam niech wkurwia sąsiadów - ja bym się umówiła z sąsiadami z dzieckiem, na całodzienne wyjście i zostawiłabym stereo na full (oczywiscie w razie zgłoszenia tego na policje przez sąsiadów i  interwencję poinformowałabym funkcjonariuszy ze zgłaszano uciązliwość z psem na policje/straż miejską i nikt nie reagował, wiec z jakiej racji wy macie odpowiadać za naruszanie ciszy, poza tym tak jak można o psie zapomnieć na cały dzien na balkonie, tak samo można zapomnieć wyłączyć wieżę, czy kino domowe - więc i sąsiedzi i policja może was cmoknąć w razie czego) - Milutka lepiej nie siedź przed kompem tylko weź psa na spacer, wyjdzie ci to na zdrowie a pies się uspokoi - może to twój te jape drze tak skoro tak zażarcie go bronisz? odejdź od kompa, piesek cię woła cały dzień z balkonu!!!
Zagróź jej mandatem za zakłócanie porządku. To nie jest psia natura. Z reguły jak pies szczeka, to znaczy, że jest nieszczęśliwy, niewybiegany i "dusi" się w domu. Twoja sąsiadka jest leniwa i prawdopodobnie jej się nie chce nic robić w temacie.
"nie w psa,aż tak durna nie jestem
bardziej chodzi o huk"

Chyba jednak jesteś skoro nie wiesz, że pies też może paść na zawał. Gratuluję. Szczególnie, że to nie wina tych "głupich kundli" a wina skretyniałych właścicieli, którzy psem się zająć nie potrafią.

younginka napisał(a):

W Norwegii za takie coś  służby przycinają psom struny głosowe - ot, taka sugestia.


Eee? Wspaniała sugestia - czyli co, autorka ma się zakraść do psa z nożem i podciąć mu struny? Czy ma to "zasugerować" sąsiadce w nadziei, że ta się zgodzi?
Biedny pies.
Takie są uroki życia w bloku niestety, u mnie w mieszkaniu obok też pies rano wyje jak sąsiedzi wychodzą do pracy
Względem niektórych  powinno się zastosować ich własne sugestie.
To nie jest wina psa!!! Działania należy skierować przeciwko właścicielce.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.